Mimo to amatorów kosztownych podróży noworocznych nie brakuje.Sześciodniowy wypoczynek w okolicach sylwestra w Krynicy Górskiej może kosztować ok. 1500 zł, w Egipcie ponad 2 tys. zł. Nie brakuje też chętnych na wyjazdy do Brazylii czy na Bali, gdzie za dziesięć dni trzeba zapłacić ok. 5 tys. zł od osoby.
– W tym roku Polacy wykupili u nas w okresie Bożego Narodzenia i sylwestra o 20 proc. wyjazdów zagranicznych więcej niż przed rokiem - ocenia Marzena Kurek, kierownik działu sprzedaży w portalu Wakacje.pl, który oferuje wycieczki ok. 100 touroperatorów. Dynamicznie rośnie też liczba rodaków, którzy decydują się na wyjazd krajowy.
– Około 80 proc. wszystkich sylwestrowych rezerwacji w Polsce stanowią pobyty w górach. Kierunki, takie jak morze i Mazury, cieszą się znacznie mniejszym zainteresowaniem, tutaj notujemy spadek o ok. 40 proc. względem zeszłego roku. Mniejsze zainteresowanie wybrzeżem Polski rekompensują właśnie góry, gdzie odnotowujemy wzrost sprzedaży ofert sylwestrowych na poziomie 63 proc. w stosunku do 2006 r. – opowiada Marzena Kurek.W przypadku wyjazdów zagranicznych, tu dominuje egzotyka. – Egipt, Maroko, Wyspy Kanaryjskie oraz stosunkowo nowe dla Polaków kierunki, takie jak Kenia, Kuba czy Tajlandia – wylicza Grzegorz Baszczyński, prezes giełdowego biura podróży Rainbow Tours.
Dodaje, że ceny w tym okresie są dość wysokie. W okresie świąt rosną o ok. 15 – 20 proc., a w Sylwestra nawet o 50 – 60 proc. – Przyczyną są stawki za noclegi w miejscowościach wypoczynkowych. Dla hotelarzy jest to najlepszy sezon, bowiem na zachodzie Europy Święta nie są obchodzone tak tradycyjnie jak w Polsce i liczba turystów z Niemiec, Francji czy Anglii wzrasta w tym czasie dość znacznie – wyjaśnia Baszczyński.
Andrzej Glapiak z Easygo.pl, portalu sprzedającego wycieczki ok. 60 touroperatorów przez Internet zauważa, że wszystkie firmy wyjątkowo pospieszyły się w tym roku z przygotowaniem oferty zimowej. – Katalogi mieliśmy już w sierpniu, a rok temu był to wrzesień. Wycieczki w okresie świąteczno-noworocznym wyprzedaliśmy praktycznie na przełomie września i października – mówi.