Dotacje prostsze i wyższe

Przedsiębiorcom w tym roku będzie łatwiej uzyskać pomoc. Resort rozwoju zdecydował o zmianach, które przyspieszą unijne inwestycje i obniżą ich koszty

Publikacja: 03.01.2009 01:00

Flaga UE

Flaga UE

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przygotowało właśnie projekt istotnego dla przedsiębiorców rozporządzenia. Wprowadza ono możliwość korzystania z zaliczek przy inwestycjach współfinansowanych z funduszy UE. Dotąd firmy najpierw musiały ponieść wydatki, które później były im refundowane.

– To fundamentalna, bardzo korzystna zmiana, która obniży koszty realizacji projektów – zauważa Jerzy Kwieciński, wiceprezes Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości. Zaliczka oznacza bowiem, że przedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o mniejszy kredyt. Jej wysokość nie jest jeszcze ustalona, ale jeśli wyniesie mniej niż 4 mln zł, jedyną formę zabezpieczenia może stanowić weksel in blanco (dotąd próg ten wynosił zaledwie 1 mln zł).

Na zaliczkowanie projektów z pewnością będą mogły liczyć firmy ubiegające się o wsparcie z programu „Innowacyjna gospodarka”. Ale zmiany zaproponowane przez MRR wprowadzą u siebie także regiony; na razie zapowiadają to cztery województwa: łódzkie, mazowieckie, opolskie i zachodniopomorskie.

[wyimek]21 mld zł według założeń resortu rozwoju mają wynieść tegoroczne dotacje z unijnych funduszy[/wyimek]

Zaliczki dostępne też będą dla firm, które są wykonawcami inwestycji finansowanych z UE, np. budowy dróg, kolei czy oczyszczalni ścieków z programu „Infrastruktura i środowisko”. Jak deklaruje Janusz Mikuła, wiceminister rozwoju regionalnego, taka przedpłata dla wykonawcy będzie mogła sięgnąć nawet 100 proc. – Zakładamy, że odpowiednie regulacje będą gotowe w kwietniu – mówi „Rz” Mikuła.

[srodtytul]Przyspieszenie inwestycji[/srodtytul]

Jak podkreśla minister Mikuła, inwestycje w ramach POIiŚ będą mogły być uruchamiane szybciej niż obecnie. Nie będzie bowiem konieczne posiadanie wszystkich pozwoleń na budowę. – Na podstawie jednego pozwolenia projektodawca może ruszać z pracami – ponoszone przez niego koszty będą refundowane. Pozwoli to także na szybsze ogłaszanie przetargów na wybór wykonawców czy zakup materiałów – podkreśla Mikuła.

Zresztą to nie jedyne rozwiązanie, które ma przyspieszyć wydawanie unijnych pieniędzy. – Dla firm bardzo istotne jest wprowadzenie nowego terminu rozpoczęcia inwestycji – mówi Michał Turczyk z Deloitte. – Przedsiębiorcy będą mogli to robić zaraz po złożeniu wniosku o dotację. Dotąd w większości przypadków musieli czekać przynajmniej na wstępną akceptację projektu – wyjaśnia Turczyk.

Na kwiecień mają być zaś gotowe przepisy, które pozwolą na szybsze wypłacanie pieniędzy dla tzw. dużych projektów infrastrukturalnych i środowiskowych. Nie będą one musiały czekać na zielone światło z Komisji Europejskiej (czyli tzw. notyfikację). Wystarczy, że inwestycja zostanie oceniona przez ekspertów z instytucji europejskich (działających w ramach inicjatywy JASPERS). To spore ułatwienie, bo proces notyfikacji trwa minimum pół roku, a czasami wydłuża się do 2 – 3 lat. Dotyczy to każdej inwestycji z zakresu ochrony środowiska o wartości powyżej 25 mln euro i inwestycji transportowych wartych więcej niż 50 mln euro.

[srodtytul]Wyższe dotacje[/srodtytul]

Od tego roku zwiększy się też maksymalny pułap dofinansowania, o jakie mogą się starać firmy inwestujące w odnawialne źródła energii i chcące produkować biopaliwa ze źródeł odnawialnych. Dotąd wynosił on zaledwie 20 – 30 proc., teraz może sięgnąć nawet 50 – 70 proc., ustalany bowiem będzie na podstawie mapy pomocy regionalnej (różny dla poszczególnych województw).

Łatwiej będzie także o 1,2 mld euro na gospodarowanie odpadami, np. budowę spalarni śmieci. Jeszcze w styczniu KE ma oficjalnie zgodzić się na wyłączenie tego typu inwestycji spod rygorów pomocy publicznej. W praktyce skorzystają samorządy, które dostaną dofinansowanie nawet 75 proc. kosztów. Obecnie jest to średnio 20 – 30 proc.

Resort rozwoju postanowił też zlikwidować rozwiązanie, według którego małe i średnie firmy ubiegające się o dotacje na innowacyjne inwestycje (z programu „Innowacyjna gospodarka”) dostawały 20 pkt (na 100 możliwych) tylko za przynależność do sektora MŚP. Było to dosyć absurdalne, bo nijak się miało do najważniejszego kryterium, jakie powinny spełniać projekty, czyli innowacyjności. Obniżona ma także zostać z 200 do 100 liczba pracowników, jaką muszą zatrudnić przedsiębiorcy korzystający z dotacji na rozbudowę lub utworzenie centrum usługowego lub badawczego.

[srodtytul]Dużym nieco trudniej[/srodtytul]

Nie wszystkie tegoroczne zmiany są korzystne dla beneficjentów. Dla dużych i średnich przedsiębiorców zmniejsza się maksymalna wysokość dotacji na szkolenia specjalistyczne oraz prace badawczo-rozwojowe. Co więcej, duże firmy (m.in. zatrudniające powyżej 250 osób) będą musiały spełnić tzw. efekt zachęty, czyli wykazać, że ich inwestycja bez unijnego wsparcia byłaby albo mniejsza, albo mniej wartościowa, albo nie powstałaby w ogóle. – Na szczęście w dobie kryzysu akurat ze spełnieniem tego kryterium firmy nie powinny mieć problemu – podkreśla Szymon Żółciński z Accreo Taxand.

Więcej informacji [link=http://www.mrr.gov.pl]www.mrr.gov.pl[/link]

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przygotowało właśnie projekt istotnego dla przedsiębiorców rozporządzenia. Wprowadza ono możliwość korzystania z zaliczek przy inwestycjach współfinansowanych z funduszy UE. Dotąd firmy najpierw musiały ponieść wydatki, które później były im refundowane.

– To fundamentalna, bardzo korzystna zmiana, która obniży koszty realizacji projektów – zauważa Jerzy Kwieciński, wiceprezes Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości. Zaliczka oznacza bowiem, że przedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o mniejszy kredyt. Jej wysokość nie jest jeszcze ustalona, ale jeśli wyniesie mniej niż 4 mln zł, jedyną formę zabezpieczenia może stanowić weksel in blanco (dotąd próg ten wynosił zaledwie 1 mln zł).

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu