Mayrhuber nie ukrywa, że wkrótce odejdzie na emeryturę. Naturalnie pozostanie związany z grupą Lufthansy, którą sam stworzył, zapewne jako przewodniczący jej rady nadzorczej. A jako menedżer światowego formatu zapewnił sobie następcę – również Niemca Christophera Franza, którego wcześniej wypróbował w Swissie. Szkoda, że w tej I światowej lidze nie ma dzisiaj LOT. Niestety, nie pozwoliła na to polityka.
[i]d.w.[/i]
[srodtytul]Twórca supergadżetu
Jim Balsillie, prezes Research in Motion[/srodtytul]
Do spółki z Amerykaninem greckiego pochodzenia Mike’em Lazaridisem stworzył najbardziej pożądany gadżet świata – smartfon BlackBerry. W mijającym roku opanował świat i każdy szanujący się operator musi go mieć w swojej ofercie. To nie znaczy, że nie ma na świecie podobnych, nawet skuteczniejszych, środków mobilnej komunikacji. Ale to BlackBerry trzyma w ręku niemal każdy z liczących się biznesmenów. Sama nazwa przeszła – podobnie jak Pampers, Electrolux czy Kleenex – do mowy potocznej. Sukces zaczął się od tego, że Basillie powiedział Lazardisowi, że BlackBerry musi być tak prosty w użyciu, żeby potrafił z niego skorzystać każdy Amerykanin, bo tylko zawojowanie rynku przez nieznaną firmę kanadyjską z Waterloo gwarantowało sukces. I tak się stało.
BlackBerry spowodował, że jego właściciele stali się niewolnikami informacji mimowolnie sprawdzającymi, czy gdzieś na świecie nie wydarzyło się „coś”. W Europie i Azji BlackBerry to nadal symbol statusu. A Basillie sprytnie zapewnił sobie, że każda informacja wysłana z jego aparatu nosi dopisek „Wysłane z BlackBerry”.
[i]d.w.[/i]
[srodtytul]Luksusowy miliarder
Francois Pinault, Właściciel grupy PPR [/srodtytul]
Francuski miliarder kontroluje grupę Pinault-Printemps-Redoute, która w tym roku zdecydowała o sprzedaży większości aktywów i skoncentrowaniu się na markach luksusowych. Choć ta branża miała wyjść z kryzysu mocno poharatana i faktycznie kilka firm, takich jak Prada, Versace czy Mariella Burani, ma problemy z zadłużeniem, PPR radzi sobie doskonale i szykuje się do kolejnych przejęć.
Właściciel marek Gucci, Boucheron Constantin, Bottega Veneta czy Alexander McQueen chce sprzedać choćby markety budowlane Conforama (pozbył się już sklepów w Polsce) czy sklepy muzyczne FNAC, co może przynieść nawet 4 mld euro. Tylko w ten sposób może pozyskać do 4 mld euro, które mają zostać od razu zainwestowane.
Poza markami luksusowymi nie chce pozbywać się tylko sportowej Pumy, producenta walizek Samsonite oraz domu aukcyjnego Christie’s. Jego majątek jest dzisiaj wyceniany na ponad 10 mld euro.
[i]pm[/i]