– Pierwsze efekty procesu prywatyzacji spółek z grupy PKP będą dopiero widoczne w przyszłym roku – powiedział Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury, podczas spotkania z niemieckim ministrem transportu Peterem Ramsaurem zorganizowanego przez Polsko-Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową. – Samo PKP InterCity zostanie sprywatyzowane w 2011 r., przynajmniej częściowo – dodał Grabarczyk.
Niemieccy przedsiębiorcy obecni na spotkaniu z ministrami domagali się m.in. informacji, kiedy zostanie skrócony czas przejazdu koleją z Warszawy do Berlina. – Transport ma się najlepiej wtedy, kiedy politycy się do niego nie mieszają – przekonywali. Stąd planowana przez rząd prywatyzacja przewoźników kolejowych.
Głównym tematem spotkania był jednak transport intermodalny, czyli wykonywany z wykorzystaniem kilku rodzajów transportu (kołowego, kolejowego i morskiego). – Jego znaczenie będzie rosło, transport kombinowany stanowi przyszłość logistyki – ocenił minister Grabarczyk. Jak dodał, rząd inwestuje obecnie w rozwój centrów przeładunkowych i baz około 500 mln zł. Większość nowych obiektów powstaje na wschodniej granicy Polski. Przy okazji minister transportu zachęcał do zapoznania się z inwestycją w terminal przeładunkowy w Sławkowie, do którego dochodzi szeroki tor z Rosji, jako pomysłem na współpracę. To ważne, niemiecki Deutsche Bahn bowiem ogłosił ostatnio chęć przystąpienia do austriacko-rosyjskiego projektu budowy szerokiego toru przez Wiedeń z pominięciem Polski.
Jak wskazał Peter Ramsauer, przeszkodą w rozwoju transportu kolejowego są bardzo wysokie polskie opłaty za korzystanie z torów. – To prawda. Wezmę na siebie odpowiedzialność za określanie wysokości stawek, gdy tylko przejmę kontrolę nad spółką PKP Polskie Linie Kolejowe po wyjęciu jej z grupy PKP – podsumował Grabarczyk.
Ministrowie rozmawiali też o budowie gazociągu Nord Stream na wysokości portu w Szczecinie. – Nasz rozwój mogą ograniczać tylko potrzeby rynku, kwestie finansowe i bariery naturalne. Nie możemy do tej listy dodawać sztucznych przeszkód – mówi Jarosław Siergiej, prezes zespołu portów w Szczecinie i Świnoujściu. Budowa gazociągu zgodnie z obecnymi planami – na przecięciu z północnym szlakiem do portu – mogłaby uniemożliwić dalszy rozwój portu i przybijanie do niego statków o większym zanurzeniu.