Reklama

Strefa euro - gospodarka hamuje

Produkt krajowy brutto strefy euro w III kwartale był o 0,4 proc. większy niż w poprzednich trzech miesiącach

Publikacja: 13.11.2010 00:23

Strefa euro hamuje. Gospodarka rozwija się wolniej, niż przewidywano. Cięcie wydatków nie pomoże.

Strefa euro hamuje. Gospodarka rozwija się wolniej, niż przewidywano. Cięcie wydatków nie pomoże.

Foto: Rzeczpospolita

To o 0,6 pkt proc. mniej niż w II kwartale 2010 r., a ekonomiści stawiali na 0,5 proc. W stosunku rocznym PKB strefy euro powiększył się o 1,9 proc. (tak jak w II kw.).

W minionym kwartale spadło tempo wzrostu niemieckiej gospodarki, największej w Europie. Słabnące globalne ożywienie spowodowało bowiem zmniejszenie popytu na niemiecki eksport. PKB Niemiec wzrósł o 0,7 proc. w porównaniu z II kwartałem, kiedy wzrost wyniósł 2,3 proc.

Zwolniła też gospodarka francuska. Tamtejszy PKB wzrósł w III kw. o 0,4 proc., w II kw. wzrost wynosił 0,7 proc. We Włoszech, trzeciej pod względem wielkości gospodarce strefy euro, PKB wzrósł o 0,2 proc. w stosunku do poprzednich trzech miesięcy (poprzednio wzrost wyniósł 0,5 proc.). Oficjalne dane z tych trzech krajów okazały się gorsze, niż prognozowali ekonomiści.

W trzecim kwartale w stosunku rocznym niemiecki PKB wzrósł o 3,9 proc., a na cały bieżący rok rządowa prognoza wynosi 3,2 – 3,5 proc. Spowolnienie w minionym kwartale było zresztą oczekiwane po niezwykłym wzroście w poprzednich trzech miesiącach, największym od zjednoczenia Niemiec sprzed 20 lat. Ekonomiści uważają, że w tej sytuacji powinno się raczej mówić o “normalizacji”, a nie o “spowolnieniu”.

To, co dzieje się w niemieckiej gospodarce, ma istotne znaczenie dla tempa polskiego wzrostu. Niemcy mają ponad 20-proc. udział w polskim eksporcie. Piątkowy “Financial Times” zwrócił uwagę, że kraje Europy Środkowej w większym stopniu skorzystały z przyrostu niemieckiego popytu na części i podzespoły samochodowe niż peryferyjne państwa eurostrefy, jak Irlandia czy Grecja.

Reklama
Reklama

Grecki PKB zmniejszył się w minionym kwartale o 1,1 proc. (wobec II kw.), hiszpańska gospodarka przeżywała w tym okresie stagnację, Portugalia odnotowała wzrost o 0,4 proc. po wzroście 0,2 proc. w II kwartale, a danych z Irlandii wciąż nie znamy.

Te kraje będą zapewne najbardziej odczuwały skutki programów oszczędnościowych, koniecznych dla zmniejszenia deficytów budżetowych.

Z deficytami walczą jednak niemal wszystkie rządy i dlatego w 2011 r. wzrost PKB w strefie euro będzie zapewne wolniejszy niż w tym. Są już tego pierwsze symptomy. We wrześniu produkcja przemysłowa była o 0,9 proc. mniejsza niż w sierpniu. To największy spadek od półtora roku. Zaufanie brytyjskich konsumentów jest z kolei najmniejsze od 19 miesięcy.

To o 0,6 pkt proc. mniej niż w II kwartale 2010 r., a ekonomiści stawiali na 0,5 proc. W stosunku rocznym PKB strefy euro powiększył się o 1,9 proc. (tak jak w II kw.).

W minionym kwartale spadło tempo wzrostu niemieckiej gospodarki, największej w Europie. Słabnące globalne ożywienie spowodowało bowiem zmniejszenie popytu na niemiecki eksport. PKB Niemiec wzrósł o 0,7 proc. w porównaniu z II kwartałem, kiedy wzrost wyniósł 2,3 proc.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Finanse
Członek Fed wzywa do obniżki stóp. Media typują go na następcę Jerome’a Powella
Finanse
Donald Trump twierdzi, że nie planuje zwolnić szefa Fed, Jerome’a Powella
Finanse
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Finanse
Kulawa moralność finansowa Polaków. Ponad 2/5 z nas akceptuje oszustwa
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Reklama
Reklama