Firmy znów obawiają się nieterminowych płatników

Tylko w branży budowlanej w listopadzie odnotowano ponad 5 tys. przedsiębiorców zalegających z płatnością względem swoich kontrahentów

Publikacja: 26.01.2011 11:58

Firmy znów obawiają się nieterminowych płatników

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Część firmy poprawiają swoją zdolność spłacania zobowiązań kredytowych i płynność finansową poprzez wydłużanie kredytów kupieckich. Sytuacja ta dotyczy głównie małych firm i przedsiębiorstw budowlanych

Z dzisiejszego badania sektora przedsiębiorstw NBP wynika, że poprawia się sytuacja płynnościowa w polskich przedsiębiorstwach. Jednak jeśli mają jakieś zawirowania finansowe, to najpierw dbają o regularną spłatę rat bankowych, nawet kosztem zobowiązań względem kontrahentów.

Dzieje się tak głównie, zdaniem analityków NBP, w budownictwie, transporcie, małych firmach i w sektorze publicznym. Na podobne zjawisko, zaniepokojenie terminowym otrzymywaniem spłat zwrócili uwagę szefowie firm oceniający bieżąca koniunkturę dla GUS. Zwracali na to uwagę bez względu na branżę oraz wielkość przedsiębiorstwa.

- Wydłużanie kredytu kupieckiego wciąż jest problemem - przyznaje Wojciech Warski, ekspert BCC.

Podobnie uważa Tomasz Starzyk z firmy D&B Poland, zajmującej się windykacją wierzytelności: - W niemal wszystkich monitorowanych przez D&B branżach (w programie monitorowanych jest każdego miesiąca ponad 100 tyś. firm) odnotowuje się zarówno większą ilość zdarzeń jak również podwyższone kwoty zaległych płatności. Tylko w branży budowlanej w listopadzie odnotowano 5242 przedsiębiorców zalegających z płatnością względem swoich kontrahentów. Ogólna liczba zaległości wyniosła ponad 193 mln. To o ponad 24 mln zł. więcej niż rok temu. - wylicza ekspert. Jego zdaniem kłopoty z terminowym otrzymywaniem zapłaty za faktury zwiększały się pod koniec roku w branży transportowej, spożywczej kosmetycznej, metalurgicznej i AGD RTV. Średni wzrost w tych branżach to ok 10 - 15 proc.

Ale to wydłużenie płatności nie musi wynikać z tracenia płynności finansowej firm, które opóźniają wysyłkę pieniędzy. - Przedsiębiorcy za wszelką cenę starają się zachować gotówkę na kontach. Wykorzystują słabszych i uzależnionych od nich kontrahentów - dodaje Wojciech Warski.

Na sytuacje w branży budowlanej zwraca też uwagę Marcin Siwa, dyrektor działu oceny ryzyka ubezpieczyciela należności Coface Poland: - Tu, w odróżnieniu od innych branż dyscyplina płatnicza nie poprawia się. Według niego czynnikami, które mają wpływ na opóźnianie płatności w budownictwie są przedłużające się procesy inwestycyjne i przedłużanie terminów spłat mniejszym podwykonawcom przez kluczowych inwestorów.

- Dodatkowo negatywnie na standing wielu przedsiębiorstw budowlanych wpływa nasilająca się rozbieżność między wysokim poziomem podaży, a niewystarczającym popytem. Firmy budowlane rozpoczęły wiele inwestycji jeszcze w 2008 i 2009 roku na fali boomu budowlanego. Dodatkowo w 2010 rosły ceny materiałów budowlanych, podnosząc koszty rozpoczętych inwestycji. Teraz wykonawcy nie mogą więc stosować marż na takim poziomie, który umożliwiłby im osiągnięcie zakładanych zysków. - ale ekonomista dodaje, iż w innych branżach sytuacja w zakresie płatności jest wyraźnie lepsza niż w 2009 roku.

Tomasz Starus, dyrektor biura oceny ryzyka w Euler Hermes zwraca uwagę na to, iż opóźnienia płatności wynikają w pewnej mierze z niedopasowania przez sprzedających oferowanych przez nich terminów płatności do możliwości swoich odbiorców. Dłuższy okres rotacji należności odbiorcy nie pozwala mu na szybsze spłacenie zobowiązań. - Część sprzedających już to zauważyła - wydłużając oferowany odbiorcom kredyt kupiecki, chcąc w ten sposób zwiększyć swoją konkurencyjność i sprzedaż. - tłumaczy.

Dodatkowo przypomina, że pogorszenie nastroju "płatniczego" często ma miejsce na przełomie roku: - Gorączka przedświąteczna w branżach dóbr konsumpcyjnych oznacza zwiększone zamówienia ze strony odbiorców (dystrybutorów), za które należności regulowane są z pewnym opóźnieniem. Tak jest od lat, a nierzadko na początku roku dostawcy nie tylko nie otrzymują jeszcze należności za ostatni kwartał ubiegłego roku, ale uzupełniać jeszcze muszą puste po przedświątecznym boomie magazyny hurtowników, zaciągających tym samym kolejne zobowiązania. Sytuację w tych branżach da się wiec ocenić z większą precyzją na koniec pierwszego kwartału, gdy znany będzie stopień jak i tempo spłaty zobowiązań zarówno z końca ub. roku jak i z początku bieżącego.

Część firmy poprawiają swoją zdolność spłacania zobowiązań kredytowych i płynność finansową poprzez wydłużanie kredytów kupieckich. Sytuacja ta dotyczy głównie małych firm i przedsiębiorstw budowlanych

Z dzisiejszego badania sektora przedsiębiorstw NBP wynika, że poprawia się sytuacja płynnościowa w polskich przedsiębiorstwach. Jednak jeśli mają jakieś zawirowania finansowe, to najpierw dbają o regularną spłatę rat bankowych, nawet kosztem zobowiązań względem kontrahentów.

Pozostało 90% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu