Część firmy poprawiają swoją zdolność spłacania zobowiązań kredytowych i płynność finansową poprzez wydłużanie kredytów kupieckich. Sytuacja ta dotyczy głównie małych firm i przedsiębiorstw budowlanych
Z dzisiejszego badania sektora przedsiębiorstw NBP wynika, że poprawia się sytuacja płynnościowa w polskich przedsiębiorstwach. Jednak jeśli mają jakieś zawirowania finansowe, to najpierw dbają o regularną spłatę rat bankowych, nawet kosztem zobowiązań względem kontrahentów.
Dzieje się tak głównie, zdaniem analityków NBP, w budownictwie, transporcie, małych firmach i w sektorze publicznym. Na podobne zjawisko, zaniepokojenie terminowym otrzymywaniem spłat zwrócili uwagę szefowie firm oceniający bieżąca koniunkturę dla GUS. Zwracali na to uwagę bez względu na branżę oraz wielkość przedsiębiorstwa.
- Wydłużanie kredytu kupieckiego wciąż jest problemem - przyznaje Wojciech Warski, ekspert BCC.
Podobnie uważa Tomasz Starzyk z firmy D&B Poland, zajmującej się windykacją wierzytelności: - W niemal wszystkich monitorowanych przez D&B branżach (w programie monitorowanych jest każdego miesiąca ponad 100 tyś. firm) odnotowuje się zarówno większą ilość zdarzeń jak również podwyższone kwoty zaległych płatności. Tylko w branży budowlanej w listopadzie odnotowano 5242 przedsiębiorców zalegających z płatnością względem swoich kontrahentów. Ogólna liczba zaległości wyniosła ponad 193 mln. To o ponad 24 mln zł. więcej niż rok temu. - wylicza ekspert. Jego zdaniem kłopoty z terminowym otrzymywaniem zapłaty za faktury zwiększały się pod koniec roku w branży transportowej, spożywczej kosmetycznej, metalurgicznej i AGD RTV. Średni wzrost w tych branżach to ok 10 - 15 proc.