Charles Goodhart z London School of Economics, który zabrał głos po Lewandowskim podczas sopockiego kongresu finansowego tłumaczył przyczyny minionego kryzysu.
- Władze zapewniały, że zwiększenie lewarowania, wszystkim będzie się opłacał, banki w to uwierzyły, ale niestety tak się nie stało, rynek się załamał - wyjaśnił Goodhart. - W wyniku kryzysu płynności upadł Lehman Brothers. Dopiero wówczas rządy zdecydowały się na podjęcie środków zaradczych. To uratowało sytuację - dodał.
W jego ocenie z największym kryzysem mieliśmy do czynienia pomiędzy II, a IV kw. 2008 roku. W 2009 roku udało się już stanąć na nogi. Choć problemy jeszcze są, wystarczy popatrzeć na długi bankowe w Irlandii, Szwajcarii, czy Grecji.
- To, czego teraz potrzebujemy, to zrównoważenie rynku - wyjaśnił profesor.
- W Niemczech koszty robocizny spadają, we Francji są na stabilnym poziomie, a w krajach PIIGS niestety rosną. Jak przejść z nadmiernych deficytów do nadwyżki?