Biedni zadłużają się bardziej, bogatsi oszczędzają więcej

Kryzys spowodowany koronawirusem zmusza biednych do zaciągania wysokooprocentowanych pożyczek, podczas gdy zamożni wydają mniej niż zwykle.

Aktualizacja: 22.06.2020 15:08 Publikacja: 22.06.2020 13:05

Biedni zadłużają się bardziej, bogatsi oszczędzają więcej

Foto: AFP

Wywołany przez pandemię koronawirusa kryzys dotyka światową gospodarkę jako całość i wiele instytucji nie ma wątpliwości, że mocno uderzy on w zwłaszcza w biedniejszą część populacji. Bank Światowy już w maju ostrzegał przed skalą wzrostu ubóstwa na świecie. Również w zamożnych krajach kryzys mocniej uderza w biednych niż w zamożnych.

Brytyjski think tank Resolution Foundation zbadał wpływ kryzysu na gospodarstwa domowe w Zjednoczonym Królestwie. Okazuje się, że te o niskich przychodach zmuszone są do wykorzystywania szczupłych oszczędności i zaciągania pożyczek by przetrwać, podczas gdy zamożniejsze gospodarstwa domowe wręcz zwiększają oszczędności w czasie, gdy nie można jeść poza domem czy podróżować.

Linię podziału wyznacza tu najmocniej charakter pracy stanowiącej źródło utrzymania. Podczas gdy pracownicy branż, które nie mogą funkcjonować w trakcie lockdownu przed kryzysem mają jeszcze średnio 1900 funtów oszczędności (i chwilowo mają ograniczone możliwości uzyskiwania dochodów), to pracownicy z branż, które funkcjonują w systemie pracy zdalnej mają średnio 4700 funtów oszczędności.

- Przed koronawirusem Wielka Brytania była naznaczona rosnącym bogactwem i niszczącymi nierównościami w zamożności pomiędzy gospodarstwami domowymi. Kryzys ujawnił te nierówności. Podczas gdy gospodarstwa domowe o większych dochodach zgromadziły oszczędności, wiele tych o niższych dochodach wykorzystało swoje i musiało szukać wysoko oprocentowanych pożyczek – mówił BBC George Bangham, ekonomista Resolution Foundation.

Nierówności majątkowe, jak szacuje think tank, są w Wielkiej Brytanii niemal dwa razy wyższe od nierówności dochodowych. Trwający kryzys stanowi poważne zagrożenie dla młodych ludzi. Szacuje się, że już teraz jedna trzecia osób pomiędzy 18 a 24 rokiem życia zarabia mniej niż przed kryzysem. Płace młodych ludzi mogą być dotknięte efektami kryzysu przez lata.

Inny think tank, Institute for Fiscal Studies, już w zeszłym roku ostrzegał, że rosnące nierówności w wynagrodzeniach czy możliwościach (co pośrednio zależne jest od statusu majątkowego rodziny) podważają w Wielkiej Brytanii zaufanie do demokracji.

Wywołany przez pandemię koronawirusa kryzys dotyka światową gospodarkę jako całość i wiele instytucji nie ma wątpliwości, że mocno uderzy on w zwłaszcza w biedniejszą część populacji. Bank Światowy już w maju ostrzegał przed skalą wzrostu ubóstwa na świecie. Również w zamożnych krajach kryzys mocniej uderza w biednych niż w zamożnych.

Brytyjski think tank Resolution Foundation zbadał wpływ kryzysu na gospodarstwa domowe w Zjednoczonym Królestwie. Okazuje się, że te o niskich przychodach zmuszone są do wykorzystywania szczupłych oszczędności i zaciągania pożyczek by przetrwać, podczas gdy zamożniejsze gospodarstwa domowe wręcz zwiększają oszczędności w czasie, gdy nie można jeść poza domem czy podróżować.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej