Pierwsze miejsce w klubie50 najlepiej rozwijających się państw globu zajmuje Singapur, który objął pozycję lidera po Chinach. Państwo Środka spadło aż na czwartą pozycję. Awansowały też Niemcy – z piątego miejsca na drugą lokatę. Trzecie miejsce na podium zajmuje Hongkong – poprzednio druga lokata.
– Pozycja Polski jest stabilna, ale nasz kraj nie wykorzystuje w pełni potencjału, jakim są wolny handel i swoboda gospodarcza – ocenił ekonomista Marek Łangalis, autor raportu. Znacznie lepiej od nas w ostatnim roku radzili sobie Czesi i Węgrzy (odpowiednio awans o pięć miejsc i cztery miejsca).
Ranking powstał na podstawie oceny bieżącej sytuacji gospodarczej danego kraju w ocenianym roku, czyli w 2010. Brano pod uwagę m.in. wynik PKB, kondycję finansów publicznych, sytuację na rynku pracy, wymianę handlową. Na podstawie dostępnych danych autorzy raportu dowodzą, że w stosunku do 2009 roku większość wskaźników uległa znacznej poprawie. PKB na osobę wszystkich badanych gospodarek zwiększył się z 24 059 dolarów do 24 881 dolarów. Minimalnie spadło średnie bezrobocie, z 8,9 proc. do 8,8 proc. Średni deficyt sfery publicznej wśród badanych państw spadł zaś z 4,9 do 4,6 proc.
Obroty w górę
Ale były też sfery życia, w których nastąpiła znaczna poprawa. Zaobserwowano ją m.in. w wynikach obrotów handlu zagranicznego. Badane kraje wyeksportowały produkty o wartości 13 bln 266 mld dol., a sprowadziły towary za 13 bln 582 mld dol. (rok wcześniej te wartości były aż o ok. 3 bln dol. niższe). – Pomimo większych obrotów handlu zagranicznego nie wróciła koniunktura na inwestycje zagraniczne – wyjaśnił Łangalis. – W państwa, które wzięliśmy pod lupę, zainwestowano 11,5 mld dol. (rok wcześniej 17,2 mld dol.). Na minus należy również zapisać znaczny wzrost cen, średnia inflacja wyniosła aż 4,8 proc. (rok wcześniej 3,4 proc.).
Autor raportu uważa jednak, że miniony rok był dość udany dla większości państw. Jedynie dwa z nich zanotowały słabszy wzrost (lub szybszy spadek) gospodarczy niż w poprzednim roku. To Iran i Grecja. Pozostałe się odbiły, niektóre bardzo spektakularnie. Singapur jeszcze w 2009 r. miał 2-procentowy spadek PKB, by w 2010 r. osiągnąć rekordowy wzrost na poziomie 14,5 proc. Średnia zmiana PKB w 2009 r. wynosiła -3,5 proc., by w 2010 roku skoczyć do 3,6 proc. To znaczy, że średnio państwa zanotowały przyspieszenie PKB o 7,1 pkt proc.