Zmiany obejmują 19 spółek o kluczowym znaczeniu dla Skarbu Państwa. Obowiązują już teraz. Ich wprowadzenia nie poprzedziły konsultacje społeczne ani głosowania nad ustawą. Wystarczył podpis pod zarządzeniem ministra skarbu, do którego dotarła „Rz".
Doradcy i komisja
– Sytuacja wymagała uregulowania natychmiast, a procedując ustawę musielibyśmy się liczyć z kilkoma, jeśli nie więcej, miesiącami zwłoki – mówi „Rz" minister skarbu Mikołaj Budzanowski, który właśnie podpisał dokument. Jak podkreśla – wykorzystano w nim główne idee ustawy o zasadach wykonywania niektórych uprawnień Skarbu Państwa, które ugrzęzły w zamrażarce w poprzedniej kadencji Sejmu. Czyli m.in. pomysł powołania komitetu nominacyjnego, który miał rekomendować szefom resortu skarbu kandydatów na członków rad nadzorczych. Podobną rolę zgodnie z zarządzeniem będzie pełnić teraz specjalna komisja złożona z urzędników resortu.
Jak więc zgodnie z nowymi zasadami będzie wyglądać powoływanie kadr do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa? Pierwsza innowacja to obowiązek współpracy z doradcami, określanymi jako „podmioty zajmujące się profesjonalnie identyfikacją i rekrutacją specjalistów", czyli firmy headhunterskie. Do tej pory Skarb Państwa korzystał już z ich pomocy, ale tylko w kilku firmach, m.in. PZU. Teraz – jak wynika z naszych informacji – będzie to reguła. W modelowej sytuacji, jeśli w spółce powstanie wakat, dyrektor departamentu nadzorującego daną firmę informuje o tym ministra lub wiceministra. Ten powołuje trzyosobową komisję, która określa, ile mandatów ma być obsadzonych na podstawie rekomendacji doradcy. Komisja wyznacza kryteria, wymagania i liczbę kandydatów, których ma przedstawić doradca. Jej ustalenia zatwierdza minister. Potem jest ogłoszenie na stronie internetowej resortu skarbu o rozpoczęciu postępowania.
Do gry wkracza doradca, czyli zawodowy head-hunter, który rekomenduje wybranych kandydatów. Jeśli jego wybór uzyska błogosławieństwo komisji, lista proponowanych kandydatów trafia do ministra, do którego wciąż należy ostatnie słowo. Doradca oprócz standardów obowiązujących na rynku ma przestrzegać zasad dobrych praktyk, dołączonych do zarządzenia. Wymagają one, by kandydaci mieli doświadczenie, cieszyli się dobrą opinią, ale też gwarantowali, że nie wystąpi w odniesieniu do nich konflikt interesów. To teoretycznie powinno wyeliminować z władz państwowych spółek posłów i politycznych działaczy.
Koszty i zyski
Resort skarbu zdaje sobie doskonale sprawę, że obowiązek korzystania z usług head-hunterów spowoduje dodatkowe koszty. Jak wysokie?