Reklama

Nastroje przedsiębiorców są lepsze

Firmy produkują więcej; czy spowolnienie będzie łagodniejsze?

Publikacja: 02.02.2012 02:54

Nastroje przedsiębiorców są lepsze

Foto: AFP

Polski przemysł mocno ożywił się w styczniu. Firmy mają więcej zamówień, rośnie eksport, jest szansa, że nie będą zwalniać. Pomaga w tym dobra koniunktura w Niemczech oraz osłabienie złotego, które zwiększa konkurencyjność polskich firm. Czy to początek ożywienia, czy tylko odsunięcie w czasie spowolnienia?

Warunki w przemyśle poprawiły się w styczniu najszybciej od sześciu miesięcy. Opracowany przez bank HSBC i Markit wskaźnik menedżerów logistyki PMI sektora przemysłowego wzrósł o 3,4 pkt wobec grudnia do 52,2 pkt. Znów jest powyżej 50 pkt – poziomu dzielącego ożywienie od recesji.

– Te informacje pozwalają wierzyć, że wyhamowanie tempa wzrostu w pierwszym kwartale nie będzie dotkliwe, a sytuacja na rynku pracy nie pogorszy się istotnie – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Wzrost indeksu PMI wynika przede wszystkim ze zwiększenia liczby zamówień i co za tym idzie – produkcji. Ekonomiści spodziewają się, że w styczniu będzie ona o ok. 10 proc. wyższa niż przed rokiem.

– Mimo spowolnienia gospodarczego zwiększyliśmy sprzedaż– mówi Mikołaj Placek, prezes firmy Oknoplast-Kraków, producenta okien. – Wyniki są rewelacyjne i to widać – uważa Marian Owerko, prezes Bakallandu. – Listopad był średni, grudzień lepszy, a styczeń zaskakująco dobry. – Nie widzę euforii, raczej stabilizację – ocenia Elżbieta Sankowska z Zakładów Odzieżowych Warmia.

Reklama
Reklama

Jakie są źródła ożywienia? Nieco lepsze dane płyną ze strefy euro, ożywienie widoczne jest też w przemyśle Niemiec – naszego głównego partnera handlowego. Poprawa nastrojów na świecie i wzrost indeksu PMI zachęciły inwestorów do kupowania polskiej waluty. Euro kosztowało poniżej 4,2 zł – najmniej od sierpnia 2011 r., a frank już 3,47 zł.  Dobre nastroje potwierdziła też udana aukcja polskiego długu. Giełdowy WIG20 zyskał  1,5 proc. i jest najwyżej od listopada.

Dobre wyniki przemysłu utwierdzają ekonomistów w przekonaniu, że spowolnienie w strefie euro nie musi być dla Polski dotkliwe. Koniunktura w pierwszej połowie roku powinna być dobra, potem gospodarka  nieznacznie spowolni. Dzięki temu wzrost gospodarczy w 2012 roku może być wyższy od planowanych 2,5 proc., niektórzy ekonomiści mówią nawet o 3 proc.

Polski przemysł mocno ożywił się w styczniu. Firmy mają więcej zamówień, rośnie eksport, jest szansa, że nie będą zwalniać. Pomaga w tym dobra koniunktura w Niemczech oraz osłabienie złotego, które zwiększa konkurencyjność polskich firm. Czy to początek ożywienia, czy tylko odsunięcie w czasie spowolnienia?

Warunki w przemyśle poprawiły się w styczniu najszybciej od sześciu miesięcy. Opracowany przez bank HSBC i Markit wskaźnik menedżerów logistyki PMI sektora przemysłowego wzrósł o 3,4 pkt wobec grudnia do 52,2 pkt. Znów jest powyżej 50 pkt – poziomu dzielącego ożywienie od recesji.

Reklama
Finanse
Zmiany kadrowe w KNF. Sebastian Skuza odwołany ze stanowiska
Finanse
Liderzy finansów w centrum rewolucji AI
Finanse
„Luka” w PPK, czyli niewielki zysk dzisiaj, wielka strata w przyszłości
Finanse
Zderegulować obawy przed IPO. Jak przywrócić giełdę polskim firmom
Finanse
Bruksela zablokowała najważniejszy fundusz Putina. Kieruje nim były obywatel Ukrainy
Reklama
Reklama