Inwestorzy wymienią się akcjami

GPW umożliwi inwestorom wymienianie się akcjami

Publikacja: 07.03.2012 01:56

Transakcje pakietowe tylko dla dużych graczy

Transakcje pakietowe tylko dla dużych graczy

Foto: Rzeczpospolita

In­we­sto­rzy od kwiet­nia do­sta­ną no­wą mo­żli­wość za­wie­ra­nia trans­ak­cji. Gieł­da Pa­pie­rów War­to­ścio­wych wpro­wa­dza bo­wiem do­dat­ko­wy typ zle­ceń – tzw. cross. Po­le­ga­ją one na tym, że bro­ker wy­sy­ła na ry­nek sy­gnał o za­mia­rze kup­na i na­by­cia tych sa­mych wa­lo­rów na ra­chu­nek swój lub swo­ich klien­tów.

Wy­mie­nia­nie się pa­pie­ra­mi to po­wszech­na prak­ty­ka na ryn­ku. Do tej po­ry więk­szość te­go ty­pu ope­ra­cji do­ko­ny­wa­na by­ła w ra­mach trans­ak­cji pa­kie­to­wych – a więc zu­peł­nie po­za głów­nym ob­ro­tem. Za­le­tą w przy­pad­ku „pa­kie­tó­wek" jest możli­wość sto­so­wa­nia kur­su od­bie­ga­ją­ce­go na­wet o 40 proc. od kur­su ak­cji spół­ki na GPW – je­że­li trans­ak­cja prze­bie­ga po­za go­dzi­na­mi se­sji. W in­nych przy­pad­kach od­chy­le­nie się­gać mo­że 10 proc. Prze­ka­za­nie te­go ty­pu zle­ceń na ry­nek mo­gło­by z jed­nej stro­ny ru­szyć kur­sem spół­ki, a z dru­giej spra­wi­ło­by, że do trans­ak­cji do­łą­czyć by się mo­gli in­ni in­we­sto­rzy po­za uma­wia­ją­cy­mi się na wy­mia­nę.

Pro­ble­mem w przy­pad­ku trans­ak­cji pa­kie­to­wych mo­że być wy­móg do­ty­czą­cy mi­ni­mal­nej war­to­ści trans­ak­cji – w przy­pad­ku ak­cji uwzględ­nia­nych w in­dek­sie WI­G20 kwo­ta ta to 250 tys. zł, spół­ek no­to­wa­nych w sys­te­mie cią­głym – 100 tys. O ile przy sprze­da­ży ak­cji przez Skarb Pań­stwa ta­kie ogra­ni­cze­nie nie sta­no­wi pro­ble­mu (tyl­ko w lu­tym, kie­dy MSP sprze­da­wał pa­kiet ak­cji PGE, ska­la pa­kie­tó­wek się­gnę­ła 3,3 mld zł). Mniej­si in­we­sto­rzy nie za­wsze mo­gli jed­nak ko­rzy­stać z te­go udo­god­nie­nia.

Trans­ak­cje cross nie bę­dą pod­le­gać ogra­ni­cze­niom wiel­ko­ści. Z dru­giej jed­nak stro­ny do­wol­ność przy do­bo­rze kur­su nie bę­dzie du­ża. GPW wy­ko­na te zle­ce­nia tyl­ko w sy­tu­acji, kie­dy de­kla­ro­wa­na ce­na od­po­wia­da zle­ce­niom na ten wa­lor wy­sta­wia­ny­m przez in­nych in­we­sto­rów. Kurs wy­ko­na­nia mie­ścić się mu­si więc mię­dzy naj­wy­ższą pro­po­zy­cją kup­na a naj­ni­ższą sprze­da­ży na ryn­ku – czy­li w ob­rę­bie tzw. spre­adu.

– Trans­ak­cje cross mo­gą być cie­ka­wym uzu­peł­nie­niem pa­le­ty zle­ceń, po­zwa­la­ją na han­del w ra­mach spre­adu, bez ko­niecz­no­ści bi­cia ryn­ko­wych sta­wek. W sy­tu­acji kie­dy kurs usta­lo­ny przez in­we­sto­rów nie mie­ści się w tym prze­dzia­le, za­wsze po­zo­sta­ją im „pa­kie­ty" – mó­wi je­den z ma­kle­rów.

Dla biur ma­kler­skich, jak też dla sa­mej GPW zle­ce­nia cross ma­ją jesz­cze jed­ną za­le­tę – wcho­dzą do sta­ty­styk ob­ro­tów se­syj­nych, w od­ró­żnie­niu od pa­kie­tó­wek.

GPW za­mie­rza po­bie­rać od trans­ak­cji cross te sa­me opła­ty, co w przy­pad­ku zwy­kłych zle­ceń ak­cja­mi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

k.krasuski@rp.pl

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje