Czy stać nas na oszczędzanie na emeryturę?

Zamiast już dziś zadbać o lepszą przyszłość, wierzymy, że jakoś to będzie

Publikacja: 14.06.2012 04:20

Powody, dla których Polacy nie oszczędzają

Powody, dla których Polacy nie oszczędzają

Foto: Rzeczpospolita

W wyniku starzenia się społeczeństwa za kilkadziesiąt lat Polski nie będzie stać na wypłatę godziwych świadczeń. Do tego nowy system emerytalny z założenia obniżył wysokość wypłacanych emerytur w przyszłości. W tej sytuacji jedynym wyjściem jest oszczędzanie na własną rękę na przyszłą emeryturę. I aż trzy czwarte Polaków jest zdania, że warto to robić. Jednak niewiele osób w rzeczywistości odkłada dodatkowe pieniądze na przyszłość. Główną przyczyną jest brak pieniędzy – tak uważa ponad połowa respondentów (57 proc.) badanych niedawno przez Homo Homini dla On Board.

– Przy oszczędzaniu na emeryturę najważniejsze są systematyczność i długi okres zbierania pieniędzy – przekonuje Jeremi Mordasewicz z Lewiatana. Według Komisji Nadzoru Finansowego regularne odkładanie nawet relatywnie niewielkich kwot jest w stanie wygenerować znaczące oszczędności emerytalne.

Jednak, co ciekawe, deklarowany przez Polaków brak pieniędzy na oszczędzanie nie zawsze idzie w parze z rzeczywistym brakiem możliwości odłożenia pewnych kwot miesięcznie. Widać to w odpowiedziach badanych w różnych ankietach. Spora grupa respondentów deklaruje bowiem możliwość odkładania miesięcznie pewnej kwoty. W tej grupie są również osoby, które jako główny powód nieoszczędzania podają brak środków.

W listopadzie 2011 r. prawie 60 proc. Polaków deklarowało, że może odkładać co miesiąc do 200 zł (badanie ARC Rynek i Opinia). Także osoby, które już oszczędzają, zwykle odkładają do 200 zł miesięcznie (46 proc. w badaniu Homo Homini).

Zdaniem ekspertów podawany przez Polaków powód, że nie oszczędzają z braku pieniędzy, nie jest do końca prawdziwy. Raczej wierzymy, że jakoś to będzie. Oszczędzanie utrudnia też brak zaufania do instytucji finansowych. Przyczyna tkwi także w sposobie zarządzania własnym budżetem, w którym – mimo ograniczeń – możliwe byłoby wygospodarowanie dodatkowych pieniędzy. Według Pawła Majtkowskiego, głównego analityka Expandera, większość z nas nie wie, na co wydaje pieniądze. Według ekspertów wystarczy zastanowić się nad tym, jakie są rzeczywiste i niezbędne koszty w miesiącu, a ile wydaje się na rzeczy niepotrzebne, bez których łatwo się obyć, czy na przyjemności.

– Każdy, nawet najmniejszy, domowy budżet ma rezerwę 10 – 15 proc., którą po przeanalizowaniu wydatków możemy uwolnić – przekonuje Majtkowski.

Eksperci podkreślają, że tym, co skłoniłoby Polaków do oszczędzania, byłaby też duża kampania edukacyjna przeprowadzona przez rząd. Z badania TNS Pentor dla SGH wynika zaś, że bez wyraźnej poprawy poziomu świadomości na temat wagi inwestycji podejmowanych z myślą o emeryturze przyszli emeryci będą utrzymywać skłonność do bieżącej konsumpcji. I – co ciekawe – ze świadomością niskiego świadczenia emerytalnego w przyszłości.

Opinia:

Radosław Gołaszewski, dyrektor Departamentu Zarządzania Produktami w Axa Życie

Jestem przekonany, że zachęty do oszczędzania w postaci realnych ulg podatkowych mogą być bardzo istotnym czynnikiem popularyzującym oszczędzanie na emeryturę. Przede wszystkim chodziłoby o wprowadzenie realnej „nagrody" za oszczędzanie na indywidualnym koncie zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) w postaci zryczałtowanego, niższego niż 18 proc. podatku od zgromadzonej kwoty. Pod warunkiem wypłat w ratach po osiągnięciu wieku emerytalnego. Ważne byłoby też zwiększenie dostępu do IKZE poprzez objęcie możliwością odliczenia wpłaty od podstawy opodatkowania wszystkich wpłacających, bez względu na podstawę wymiaru składki emerytalnej i rodzaj stosunku pracy.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu