Chińczycy nadal więcej eksportują niż importują

Nadwyżka handlowa Chin w czerwcu zwiększyła się głównie za sprawą malejącej dynamiki importu, co podkreśla obawy o słabnącą gospodarkę

Publikacja: 10.07.2012 18:09

Chińczycy nadal więcej eksportują niż importują

Foto: Bloomberg

Chińska nadwyżka handlowa wzrosła do 31,7 mld dol. i jest o prawie 43 proc. wyższa niż w tym samym miesiącu rok wcześniej – poinformowało biuro celne. Przyczynił się do tego przede wszystkim słabszy od prognozowanego roczny wzrost importu wynoszący 6,3 proc. Analitycy spodziewali się dwukrotnie wyższej dynamiki.

Wzrost eksportu wyniósł 11,3 proc. i przekroczył oczekiwania analityków. Jest jednak znacznie niższy od wyniku z maja przekraczającego 15,3 proc. Niedawno chiński premier Wen Jiabo stwierdził, że jego kraj musi się zmierzyć ze „stosunkowo dużymi" czynnikami wpływającymi na spowolnienie. Zapowiedział również, że chińskie władze w razie potrzeby zintensyfikują działania zapobiegające hamowaniu gospodarki i zachęcił eksporterów do podboju azjatyckich rynków. Rosną jednak obawy, że słabnący popyt z USA i Europy, głównych odbiorców chińskiego eksportu, może uderzyć w gospodarkę tego kraju.

W ubiegłym tygodniu Ludowy Bank Chin po raz drugi w ciągu miesiąca obniżył główną stopę procentową, tym razem o 31 pb. do 6 proc., a stopę depozytową o 25 pb. do 3 proc. Zmniejszając koszt pieniądza chińskie władze dają do zrozumienia, że obawy o hamującej gospodarce Państwa Środka są uzasadnione.

W najbliższy piątek Chiny przedstawią oficjalne dane o PKB w II kw. bieżącego roku. Oczekuje się, że dynamika wzrostu PKB w tym kraju spadnie z 8,1 proc. w pierwszych trzech miesiącach do wartości poniżej 8 proc. Urząd Statystyczny Chin przedstawi tego dnia również dane o wielkości produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.

Gospodarka Państwa Środka, druga największa na świecie, w ostatnich latach stała się znaczącą siłą napędową globalnego wzrostu. Chiny są potężnym eksporterem tanich produktów i oskarżane są o zaniżanie wartości juana, co zwiększa konkurencyjność gospodarki kraju. Dyskusja o manipulacji przy cenie chińskiej waluty jest jednym z tematów debaty przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA.

– Ogromna nadwyżka handlowa nadal narzuca presję na aprecjację juana. W przeciwnym razie może dojść do nałożenia sankcji na Chiny ze strony partnerów handlowych i konfliktu z USA – powiedział Li-gang Liu z banku ANZ w Hong Kongu. W ostatnim czasie Chiny pozwoliły na bardzo powolną aprecjację juana, ale analitycy uważają, że wciąż jest on niedowartościowany.

Chińska nadwyżka handlowa wzrosła do 31,7 mld dol. i jest o prawie 43 proc. wyższa niż w tym samym miesiącu rok wcześniej – poinformowało biuro celne. Przyczynił się do tego przede wszystkim słabszy od prognozowanego roczny wzrost importu wynoszący 6,3 proc. Analitycy spodziewali się dwukrotnie wyższej dynamiki.

Wzrost eksportu wyniósł 11,3 proc. i przekroczył oczekiwania analityków. Jest jednak znacznie niższy od wyniku z maja przekraczającego 15,3 proc. Niedawno chiński premier Wen Jiabo stwierdził, że jego kraj musi się zmierzyć ze „stosunkowo dużymi" czynnikami wpływającymi na spowolnienie. Zapowiedział również, że chińskie władze w razie potrzeby zintensyfikują działania zapobiegające hamowaniu gospodarki i zachęcił eksporterów do podboju azjatyckich rynków. Rosną jednak obawy, że słabnący popyt z USA i Europy, głównych odbiorców chińskiego eksportu, może uderzyć w gospodarkę tego kraju.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje