- W czerwcu odnotowaliśmy największy w tym roku miesięczny wzrost portfela papierów skarbowych inwestorów zagranicznych - wzrósł on o 6,6 miliarda złotych - głosi komunikat szefa departamentu długu Piotr Marczak.
- W lipcu przyrost portfela inwestorów zagranicznych zostanie ograniczony wykupem 7,7 miliarda złotych obligacji 2-letnich od tej grupy. Pomimo tego wykupu saldo inwestorów zagranicznych pozostaje obecnie wyraźnie dodatnie - ocenił.
- Marczak poinformował też, że na początku sierpnia resort będzie miał sfinansowane 86 procent tegorocznych potrzeb pożyczkowych.
- Na początku sierpnia uzyskamy wpływy z kredytu z Banku Światowego w kwocie 750 milionów euro. Uwzględniając ten kredyt mamy sfinansowane 86 procent całorocznych potrzeb pożyczkowych budżetu państwa - napisał.
Skok popytu zagranicznego na emitowane przez Polskę obligacje znalazł swoje odbicie w ich cenie. W połowie bieżącego miesiąca rentowności dziesięcioletnich papierów spadły poniżej psychologicznej wartości pięciu procent, czyli do nowego najniższego poziomu od 2006 r. Dealerzy długu wskazywali wtedy, że polski dług kupują inwestorzy zagraniczni, którzy szukają w miarę bezpiecznych instrumentów finansowych gwarantujących relatywnie przyzwoity wzrost. To gwarantują obecnie polskie obligacje, które wygrywają konkurencję z tożsamymi papierami emitowanymi przez Niemcy czy Stany Zjednoczone. W ich przypadku rentowności spadły do poziomów bliskich zera, a w niektórych przypadkach odnotowano nawet ujemne ich wartości.