Dochód polskich podatników, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne w 2011 r. wyniósł prawie 600 mld zł, czyli 24,6 tys. zł na jedną osobę – wynika z danych Ministerstwa Finansów na temat rozliczeń w podatku PIT za ubiegły rok.
Z tego dochodu mogliśmy sobie odliczyć kilka ulg. Przede wszystkim tę na Internet, z czego skorzystało prawie 4,14 mln osób, czyli 150 tys. osób więcej niż w 2010 r. W ub.r. było to średnio to 576 zł, a w sumie ok. 2,4 mld zł. Za to o ok. 49 tys. mniej podatników, czyli 1,09 mln osób skorzystało z ulgi rehabilitacyjnej. W sumie wydatki budżetu na ten cel też były nieco mniejsze i wyniosły ok. 2,5 mld zł.
Po tych odliczeniach nasz dochód zmniejszył się do 593 mld zł, od czego moglibyśmy zapłacić 97 mld zł podatku. Ale są jeszcze sposoby na zmniejszenie tej daniny. To m.in. najpopularniejsza ulga na dzieci. Aż 4,36 mln podatników (prawie 18 proc.) wykazało, że ma 6,29 mln dzieci, w związku z czym obniżyło swój podatek o 5,74 mld zł. W ubiegłym roku liczby te były tylko nieznacznie mniejsze.
Po uwzględnieniu tych ulg i zwolnień nasz podatek wyniósł w 2011 r. przeciętnie 3155 zł w I skali podatkowej i 30620 zł w II skali (dochód powyżej ok. 85 tys. zł). W porównaniu z 2010 r. te kwoty były o 5,8 proc. wyższe w I skali, ale o ok. 0,74 proc. niższe w II skali. Co ciekawe, udział osób, którzy płacili podatek 32 proc. zwiększył się do 2,14 proc. z 1,89 proc. w 2010 r.
Fiskus podkreśla, że znaczna część podatku jest odprowadzana jako składki na ubezpieczenia zdrowotne. Po odliczeniu tej składki, nasz podatek spada do średnio 1510 zł w I skali i 21432 zł w II.