Reklama
Reklama

Jeśli interwencje to na rozwój

Chyba wierzę w świętego Mikołaja, bo uważam, że państwo jest potrzebne - tak Ulrich Grillo, wiceprezydent niemieckiej organizacji pracodawców BDI skomentował krótki wykład prof. Leszka Balcerowicza

Publikacja: 27.09.2012 17:50

Jeśli interwencje to na rozwój

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak

Chyba wierzę w świętego Mikołaja, bo uważam, że państwo jest potrzebne. Rząd, państwo odgrywają poważną role, także dla gospodarki czy firm, bo ustalają odpowiednie warunki gry, a w kryzysie powinny również działać na rzecz zwiększenia konkurencyjności gospodarek – tak Ulrich Grillo, wiceprezydent niemieckiej organizacji pracodawców BDI skomentował krótki wykład prof. Leszka Balcerowicza o tym jakie role powinno pełnić państwo, a jakie sobie uzurpuje. Były wicepremier i minister finansów tłumaczył, że nadmiar państwa ( w tym państwa opiekuńczego) zabija obywatelską inicjatywę.

Obaj panowie byli panelistami dyskusji o tym "Ile państwa w gospodarce? Ile rządu w społeczeństwie?"

Leszek Balcerowicz tłumaczył, że popełniamy cztery rodzaje błędów logicznych, które przeszkadzają nam w analizowaniu tego co dzieje się w europejskiej i światowej gospodarce.

Pierwszy polega na tym, że państwo traktujemy jako byt wyższy, który nie popełnia błędów. Drugi polega na tym, że uważamy iż istnieje tylko rynek, albo państwo. A poza nimi jest jeszcze społeczeństwo obywatelskie, które potrafi znakomicie rozwiązywać problemy społeczne. Szukamy uzasadnienie do coraz większej dystrybucji i opanowywania przez państwo coraz większej gamy usług społecznych – Efekt jest taki, że wszyscy trzymamy ręce w cudzych kieszeniach – tak prof. Leszek Balcerowicz określił zadłużanie się finansów publicznych i wymienił czwartą nielogiczność: używanie sloganów zamiast argumentów. Jego zdaniem takim sloganem jest „europejski model społeczny", a określenie „liberalizm" traktowane jest jako coś złego. – Mówimy: gdy rynki zawiodły potrzebny jest większy etatyzm, choć nie ma na to empirycznych dowodów. Co więcej często to państwo i jego złe decyzje są przyczynami problemów społecznych, a sposobami na jego zaradzenie.

Polecał słuchaczom by odróżniali podstawowe, naturalne obowiązki państwa (stanowienie prawa i obronę) od interwencjonizmu ( w tym regulację gospodarki i redystrybucję dóbr).

Reklama
Reklama

Najbardziej zgodni z Leszkiem Balcerowiczem byli słuchacze . Większość z nich podniosła ręce gdy Andrzej Klesyk, prezes PZU i moderator debaty, zapytał czy państwo powinno mniej interweniować w gospodarce niż do tej pory. Tylko nieliczni uważali, że powinien zwiększyć się zakres interwencji.

Inni rozmówcy zwracali uwagę na dodatkowe aspekty udziału państwa i administracji w gospodarce. Prof. Danuta Hübner przypomniała, że rola państwa nie powinna sprowadzać się wyłącznie do regulacji. W Unii Europejskiej warto rozważyć wprowadzenie we wszystkich państwach członkowskich jednolitej regulacji tworząc prawdziwie jednolity rynek. Ale to nie oznacza, że należy unifikować przepisy we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego – zastrzegła. Zwróciła też uwagę, że kryzys wzmaga jednak w części społeczeństw żądania zwiększenia ochrony socjalnej.

Ile państwa w gospodarce? Ile rządu w społeczeństwie? – to temat drugiej sesji plenarnej drugiego dnia EFNI w Sopocie. Do dyskusji prowadzonej przez prezesa PZU SA Andrzeja Klesyka zaproszeni zostali: prof. Leszek Balcerowicz ze Szkoły Głównej Handlowej, Ulrich Grillo z BDI z Niemiec, prof. Attilio Celant europosłanka Danuta Hübner oraz prof. Magdalena Środa z Uniwersytetu Warszawskiego.

Prof. Attilio Celant z Sapienza University of Rome z Włoch zauważył, że w większości gospodarek rola państwa zmniejsza się. Ale nie zawsze jest to zmiana na lepsze. Jego zdaniem wiele obecnych państw nie jest w stanie sprostać wyzwaniom związanym z infrastrukturą, a rosnące zadłużenie finansów publicznych (np. we Włoszech) wykorzystywane jest na bieżące transfery, a nie na inwestycje

Prof. Magdalena Środa z UW, przypomniała, że w myśli liberalnej państwo jest niezbędne dla ochrony podstawowych praw człowieka. – - Ekonomia ma taki sam status naukowy jak filozofia, tylko ta druga jest znacznie mniej szkodliwa. - Zaproponowała jednak by pamiętać o powinnościach państwa w kwestii edukacji, kultury i ochrony zdrowia. Natomiast myśląc o redystrybucji dóbr i regulacji nie możemy zapominać o wartościach etycznych. – dodała.

- Potrzebujemy obecnie więcej Europy, ale jednocześnie potrzebujemy właściwych regulacji fiskalnych. – dodał Ulrich Grillo .

Chyba wierzę w świętego Mikołaja, bo uważam, że państwo jest potrzebne. Rząd, państwo odgrywają poważną role, także dla gospodarki czy firm, bo ustalają odpowiednie warunki gry, a w kryzysie powinny również działać na rzecz zwiększenia konkurencyjności gospodarek – tak Ulrich Grillo, wiceprezydent niemieckiej organizacji pracodawców BDI skomentował krótki wykład prof. Leszka Balcerowicza o tym jakie role powinno pełnić państwo, a jakie sobie uzurpuje. Były wicepremier i minister finansów tłumaczył, że nadmiar państwa ( w tym państwa opiekuńczego) zabija obywatelską inicjatywę.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Finanse
Donald Trump twierdzi, że nie planuje zwolnić szefa Fed, Jerome’a Powella
Finanse
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Finanse
Kulawa moralność finansowa Polaków. Ponad 2/5 z nas akceptuje oszustwa
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama