Do takiej konkluzji doszli uczestnicy debaty o tym, czy CSR, czyli biznes odpowiedzialny społecznie, jest konieczny. Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych, podkreślił, że CSR to nie jest ekstrawagancja w wykonaniu firm, które podchodzą poważnie do swojego zaangażowania w problemy środowiska i społeczeństwa. – Takie oczekiwania wobec nich mają inwestorzy dostarczający im kapitał, który pozwala im się rozwijać – mówił Ludwik Sobolewski.
Podał przykład Afryki Południowej, gdzie rząd wydał wytyczne dla funduszy emerytalnych, zalecając im przy wyborze firm do portfela wybieranie tych, które są zaangażowane w działania na rzecz ochrony środowiska i dbanie o ład społeczny.
Janusz Górski, prezes Schenkera, powiedział, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi, na ile zaangażowanie w CSR się opłaca. – Prawda jest jednak taka, że jeżeli nie działasz w tym obszarze, to wypadasz z gry, zaczynasz być wśród partnerów biznesowych traktowany jak ktoś spoza towarzystwa – podsumował Górski.
Jak wynika z danych PKPP Lewiatan, 53 proc. globalnych korporacji mimo spowolnienia zamierza w ciągu najbliższych trzech lat zwiększyć wydatki na działalność CSR, a zaledwie kilka procent zapowiedziało ich zmniejszenie.
Jak podkreślił szef Schenkera, coraz częściej działania na rzecz społeczeństwa traktuje się jako inwestowanie w wynik finansowy.