W pierwszej połowie 2012 roku międzynarodowe firmy rozpoczęły w Europie 1586 projektów inwestycyjnych. To o 6,3 proc. więcej niż w pierwszej połowie roku 2011 – wynika z raportu Bezpośrednie Inwestycje Zagraniczne w Europie w pierwszej połowie 2012 roku, przygotowanego przez firmę doradczą Ernst & Young.
Dzięki bezpośrednim inwestycją zagranicznym (BIZ) w pierwszej połowie tego roku na starym kontynencie powstało ponad 78 tys. miejsc pracy, czyli o 11,2 proc. więcej niż przed rokiem i najwięcej od 4 lat – czytamy w raporcie. Liczba miejsc pracy na 1 projekt inwestycyjny w tym czasie była najwyższa od 2007 roku i wyniosła 49,3 pracownika na 1 inwestycję.
– Nowe miejsca pracy powstające dzięki zagranicznemu kapitałowi częściowo kompensują spadek zatrudnienia wywołany restrukturyzacjami wymuszonymi przez ostatnie kryzysowe lata – komentuje Paweł Tynel, Dyrektor w zespole Ulg i Dotacji Inwestycyjnych w Ernst & Young.
– Wygląda na to, że inwestorzy zagraniczni zaakceptowali wyższy poziom ryzyka towarzyszącego inwestycjom w niektórych europejskich krajach. Silne fundamenty gospodarki naszego kontynentu takie jak największa koncentracja najbardziej zamożnych konsumentów, wysokiej jakości siła robocza, dobra infrastruktura i sprzyjający klimat do innowacji – są dla wielu inwestorów istotniejsze niż tymczasowe problemy ekonomiczne kilkunastu krajów unii walutowej – dodaje Paweł Tynel.
Europa Środkowo - Wschodnia wraca do łask
Po rekordowo niskich poziomach inwestycji w latach 2010 i 2011, inwestorzy wracają do Europy Środkowo – Wschodniej. Co prawda aż 75 proc. projektów inwestycyjnych rozpoczętych w pierwszej połowie br. roku trafiło do krajów zachodnich, ale to w centrum i na wschodzie firmy zagraniczne zatrudniały więcej. Aż 53,8 proc. miejsc pracy stworzonych dzięki BIZ na starym kontynencie przypadło na Europę Środkowo – Wschodnią.