Prawie 9,5 miliarda euro warte są skandynawskie inwestycje w Polsce. To piąty dostawca kapitału inwestycyjnego, jaki napływa do nas z zagranicy. Największy udział ma Szwecja, która do tej pory zainwestowała w Polsce 5,11 mld euro.
– Mimo niestabilnej sytuacji na światowych rynkach skandynawscy inwestorzy nadal postrzegają Polskę jako atrakcyjny rynek – twierdzi Agnieszka Kowalcze, dyrektor Skandynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej (SPIG), zrzeszającej przeszło 350 inwestorów.
W przeprowadzonym wśród członków Izby w ubiegłym roku badaniu dotyczącym klimatu inwestycyjnego aż 98 proc. uczestników potwierdziło, że ponownie zainwestowałoby w Polsce. Natomiast blisko 30 proc. przyznało, że obecny klimat inwestycyjny jest bardzo dobry. W 2012 r. firmy skandynawskie otrzymały łącznie blisko 50 zezwoleń na inwestycje w polskich Specjalnych Strefach Ekonomicznych.
Z raportu „Skandynawskie inwestycje w Polsce", jaki w środę 27 marca zostanie zaprezentowany w warszawskim hotelu Bristol wynika, że dominującymi branżami, w jakich lokują swe przedsięwzięcia skandynawscy inwestorzy, są doradztwo (21 proc. udziału w inwestycjach) i usługi oraz budownictwo (10 proc. udziału). Transport i logistyka oraz branża hotelarska i turystyczna znajdują się razem na trzecim miejscu, każda z 8-procentowym udziałem. Wśród pozostałych sektorów wyróżniają się energetyczny (7-procentowy udział) oraz HR (5 proc.).
Większość inwestorów ma swoją siedzibę w Warszawie. Wyjątkiem są duże zakłady produkcyjne, które na ogół zlokalizowane są poza większymi miastami. Ważną lokalizacją dla firm skandynawskich jest ponadto Szczecin, gdzie swoje siedziby ma 11 proc. firm zrzeszonych w SPIG. To znacznie więcej niż w Trójmieście (7 proc.). Jest to uzasadnione położeniem geograficznym, które sprzyja rozwijaniu regionalnej współpracy gospodarczej. W ostatnich latach nastąpił bowiem znaczący wzrost skandynawskich inwestycji na Pomorzu Zachodnim.