Jantoń rozpoczyna produkcję cydru

Lekkie alkohole z jabłek zaczynają zdobywać rynek trunków w Polsce. Rośnie więc grono firm, które chcą je produkować. Wkrótce dołączy do niego Jantoń.

Aktualizacja: 12.08.2013 00:26 Publikacja: 12.08.2013 00:26

W Polsce, mimo że jesteśmy największym producentem jabłek Europie, cydr dopiero zaczyna zdobywać ryn

W Polsce, mimo że jesteśmy największym producentem jabłek Europie, cydr dopiero zaczyna zdobywać rynek. Znacznie więcej niż my piją go m.in. Litwini.

Foto: Rzeczpospolita

– Nasz cydr pojawi się na rynku w przyszłym miesiącu. Będzie to lekki wytrawny napój jabłkowy w litrowej butelce – mówi „Rz" Jacek Jantoń, prezes spółki Jantoń, produkującej m.in. wina gronowe i owocowe.

Firma nie zdradza na razie nazwy, pod którą będzie sprzedawała swój nowy produkt. Chce, aby konkurował z cydrami ze średniej półki cenowej (te w małych opakowaniach kosztują dziś średnio 3–4 zł). W planach ma również lekkie napoje na bazie cydru. Mają pojawić się w sklepach na przełomie września i października tego roku.

Lubimy nowości

Jantoń nie jest pierwszą firmą, która dostrzegła potencjał w rodzącym się rynku cydrów w Polsce. Z marką Cydr Lubelski w litrowej butelce zadebiutowała ostatnio grupa Ambra, lider polskiego rynku wina. Desire Cydr wprowadziła firma Bartex Bartol, a Warwin sprzedaje Warkę Cider. Wprowadził też Warkę Perry, czyli lekki napój alkoholowy z gruszek.

Do grona firm winiarskich dołączyła Kompania Piwowarska, lider polskiego rynku piwa. Green Mill Cider wytwarza w browarze w Poznaniu, ale z półproduktów z Niemiec. Zapowiada jednak, że w najbliższych miesiącach cały proces produkcji ma się odbywać w naszym kraju.

Wysyp nowych marek to m.in. efekt obniżenia akcyzy na cydr od 1 stycznia 2013 r. Jej stawka spadła ze 158 do 97 zł za hektolitr. Obniżka dotyczy produktów o zawartości alkoholu do 5 proc.

Polskich alkoholi z jabłek może być wkrótce więcej. – Jeśli konsumenci pokochają cydr i będą do niego wracać, to ich producentów na pewno będzie przybywać – uważa Elżbieta Pawłowska, dyrektor biura Polskiej Rady Winiarstwa.

Szanse na to są spore. – Cydry mogą stać się hitem, ponieważ są wysokojakościowym produktem oferowanym w przystępnej dla konsumenta cenie – mówi Pawłowska. – Są też nowością, a Polacy lubią próbować nowych smaków.

Popytowi na debiutujące cydry sprzyja także ciepłe lato. Podobnie dzieje się z radlerami, czyli piwami z lemoniadą. W czasie największych upałów kupowane są chętniej niż mocniejsze od nich lagery.

Firma Euromonitor International szacuje, że w tym roku nasze wydatki na cydry i perry sięgną 196,5 mln zł. Przełomowy dla tego rynku może być według niej 2015 r. Wówczas to jego wartość może pójść w górę o ponad 10 proc. Natomiast w 2017 r. powinna ona sięgnąć 270 mln zł.

Kwota ta z pewnością nie doprowadzi do przełomu na polskim rynku alkoholi. Cydry mogą jednak sprawić, że będzie on bardziej urozmaicony, a oferta firm atrakcyjniejsza dla miłośników lekkich trunków. – Cydry nie zdobędą raczej dużych udziałów w polskim rynku alkoholi, jednak mimo początkowych wątpliwości, zdecydowaliśmy się wejść w ten segment, ponieważ produkty naszych konkurentów sprzedają się dobrze i nisza ta staje się coraz bardziej atrakcyjna – przyznaje Jacek Jantoń.

Sprzedaż szybko rośnie

Od debiutu rynkowego w maju tego roku Warwin sprzedał w sumie 200 tys. butelek cydru i perry. – Tempo w jakim rośnie nasza sprzedaż jest z tygodnia na tydzień coraz szybsze. Zdobywamy nie tylko nowych kontrahentów, ale więcej zamawiają od nas ci, z którymi już współpracujemy – przyznaje Tomasz Iżewski, prezes spółki Warwin.

Firma zaczęła od kanału tradycyjnego, czyli małych sklepów. Dziś Warka Cider i Perry obecne są już także w gastronomii oraz w sieciach handlowych, m.in. Kaufland, Top Market oraz Topaz.

Z kolei w  pierwszych tygodniach od wprowadzenia Cydru Lubelskiego, jego sprzedaż przekroczyła 100 tys. butelek.

– Dociera do nas wiele pozytywnych komentarzy, zarówno jeśli chodzi o produkt, jak i sam pomysł na polski cydr, różniący się charakterem od wytrawnych cydrów zachodnich – przyznaje Michał Rozalicz, dyrektor ds. marketingu grupy Ambra.

Plany firmy są ambitne. Zapowiedziała już, że chce zostać liderem rynku cydru w Polsce.

Z wyników sprzedaży swojego cydru zadowolony jest także Bartex-Bartol. W tym tygodniu wprowadzi do sklepów także perry.

Grzegorz Bartol, prezes tej firmy jest przekonany, że lekkie napoje z jabłek i gruszek mają szanse przyjąć się w Polsce, bo nasi konsumenci są coraz bardziej otwarci na nowe smaki i innowacyjne produkty wysokiej jakości.

Obawia się jednak efektów ostrej walki cenowej pomiędzy producentami. – Cydr potrzebuje dziś znacznych nakładów na promocję. Bez pracy organicznej, budowania relacji z dystrybutorami i świadomości konsumenta, trudno będzie utrzymać pozytywny wizerunek odradzającego się segmentu win owocowych w Polsce – mówi Grzegorz Bartol.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli