Gospodarczy awans do wyższej ligi

Poprawa obrotów z zagranicą to głównie efekt zapaści popytu krajowego. Eksporterzy mogą nam jednak pomóc poprawić wizerunek na świecie.

Publikacja: 14.08.2013 00:20

Gospodarczy awans do wyższej ligi

Foto: Bloomberg

Od kilku miesięcy Polska notuje nadwyżki w rozliczeniach z zagranicą, co jest sytuacją niespotykaną w naszej gospodarce. Szacuje się, że deficyt obrotów bieżących za ostatnie 12 miesięcy spadł na koniec czerwca do 1,9 proc. PKB. To najniższy odnotowany poziom w historii. Jeszcze rok temu luka na rachunku wynosiła 4,4 proc. PKB, a cały ubiegły rok zamknęliśmy deficytem równym 3,5 proc. PKB. Według szacunków ekonomistów w tym roku ta luka może się wyraźnie skurczyć. Bank JP Morgan prognozuje, że wyniesie 1,5 proc. PKB, czyli będzie najniższy od połowy lat 90.

Równoważenie się gospodarki to pozytywne zjawisko, które oznacza, że kraj zwiększa wymianę handlową, sam będąc mniej zależny od importu. Jednak w przypadku Polski obecne nadwyżki w handlu zagranicznym są rezultatem w dużej mierze tego, że w wyniku zapaści popytu krajowego znacznie mniej towarów sprowadzamy z zagranicy. – Z nadwyżek w tym aspekcie nie ma się co cieszyć. Co prawda wzrost eksportu netto oznacza lepsze statystyki PKB, ale to jest pusty wzrost gospodarczy – mówi Piotr Bujak, główny ekonomista Nordea Banku. – Brak popytu inwestycyjnego skutkuje właśnie niskim importem, co może w długim okresie być niepokojące – przyznaje Krzysztof Wołowicz, główny ekonomista BPS TFI.

W pierwszym półroczu wartość towarów wysłanych za granicę była o ponad 5 proc. wyższa niż rok wcześniej. W tym samym czasie import skurczył się o ponad 1 proc. Jeśli w drugiej połowie roku dynamika wzrostu eksportu pozostałaby podobna, a import mocno nie przyspieszy, Polska może po raz pierwszy od 1995 r. nie mieć deficytu w rozliczeniach z zagranicą.

Ekonomiści sceptycznie patrzą na to zjawisko. – Deficyty na rachunku bieżącym są typowe dla krajów, które nadganiają gospodarki rozwinięte, mają wysoką stopę inwestycji i niskie oszczędności. W przypadku Polski nadwyżka jest odzwierciedleniem słabości popytu krajowego i wolniejszego równania do lepszych. To, co obserwujemy od kilku miesięcy, jest świadectwem silnego spowolnienia i moim zdaniem ma charakter przejściowy – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. Podobna sytuacja ma też miejsce na Węgrzech, w Czechach i w Rumunii. – Gdyby to wynikało z poprawy konkurencyjności gospodarki, to waluty krajów regionu by się umacniały, a tak się nie dzieje. Wolałbym zobaczyć większy deficyt i większą stopę inwestycji. To świadczyłoby o poprawie koniunktury – dodaje Borowski.

Rekordowe nadwyżki w obrotach z zagranicą mają też jasną stronę. – Trzeba przyznać, że po stronie eksportowej jest wyjątkowo dobrze. Przez cały zeszły rok mimo recesji w strefie euro nasza sprzedaż za granicę cały czas rosła. Polskich eksporterów nie zniechęciła dekoniunktura w Europie Zachodniej, wchodzą na nowe rynki, głównie w krajach regionu i na Wschodzie – mówi Bujak. Dzięki temu wartość eksportu w całym roku może wzrosnąć według szacunków ekonomistów o 5 proc. wobec 4,5 proc. w roku ubiegłym. Jak na kryzysowe czasy to dobry wynik.

Jest nadzieja, że nawet gdy gospodarka przyspieszy i import zacznie rosnąć, to Polska nie będzie już notować tak dużych deficytów w obrotach z zagranicą jak w przeszłości. – Jeśli eksporterzy, którzy zmienili strategię, ponieważ w kraju nie było popytu na ich towary, nadal będą sprzedawać za granicę, jest szansa na utrzymanie wysokiej dynamiki eksportu – mówi Kaczor. Spadają też koszty importu. Po pierwszym półroczu poprawiło się nasze saldo wymiany handlowej z Rosją, jednym z naszych głównych importerów. Wyrażony w dolarach deficyt skurczył się do 7,3 mld dol. z 9,6 mld dol. rok wcześniej. – To dlatego że coraz taniej importujemy surowce. Ta tendencja może się utrzymać w kolejnych miesiącach – mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK. A to daje nadzieję na trwałą nadwyżkę w wymianie handlowej lub chociaż mniejsze niż dotychczas deficyty.

Korzyści z równoważenia się gospodarki to m.in. mniejsza zależność od przepływów globalnego kapitału. Złoty mógłby się umacniać w miarę, jak napływałyby do nas środki z wymiany handlowej. Lepsze byłyby też oceny naszych obligacji skarbowych. – Taka sytuacja poprawiłaby wizerunek naszego kraju, który byłby mniej zależny od pieniądza z zagranicy. To jest jeden z czynników, które biorą pod uwagę agencje ratingowe. Może stać się bodźcem do pozytywnych ocen z ich strony – dodaje Kaczor.

Na razie prognozy są optymistyczne. Ministerstwo Gospodarki oczekuje, że w drugim półroczu utrzyma się średnie tempo wzrostu eksportu z pierwszej połowy roku, czyli ponad 5 proc. Spadkowy trend w imporcie zacznie się zaś odwracać.

Niemiecki indeks ZEW najwyżej od marca

Inwestorzy bardziej ufają gospodarce

Zaufanie niemieckich inwestorów wzrosło w sierpniu bardziej, niż przewidywali ekonomiści. Ośrodek Europejskich Analiz Gospodarczych ZEW poinformował, że obliczany tam indeks oczekiwań inwestorów instytucjonalnych i analityków, którego celem jest przewidywanie rozwoju sytuacji gospodarczej w najbliższych sześciu miesiącach, wzrósł do 42 pkt z 36,3 pkt w lipcu. To najwyższy poziom tego wskaźnika od marca. Ekonomiści ankietowani w tej sprawie przez agencję Bloomberga spodziewali się wzrostu tego indeksu do 39,9 pkt. Z najnowszych szacunków rządu w Berlinie wynika, że wzrost gospodarczy w Niemczech w II kwartale mógł być szybszy od przewidywanego przez ekonomistów, co umożliwiło całej strefie euro wyjście z trwającej od sześciu kwartałów recesji. A w połączeniu z przyspieszeniem tempa wzrostu w Stanach Zjednoczonych i poprawą eksportu i produkcji przemysłowej w Chinach oznacza to rosnące ożywienie globalnej gospodarki. – Lepsze od spodziewanych dane z Chin i USA też znalazły odzwierciedlenie we wzroście wskaźnika zaufania inwestorów. Fundamenty niemieckiej gospodarki są dobre i to powinno pomóc w rozwoju innych krajów europejskich. Ale wciąż jest ryzyko, że kryzys zadłużeniowy ponownie wybuchnie – powiedziała Aline Schuiling z amsterdamskiego biura ABN Amro Bank. Wskaźnik ZEW dotyczący oceny bieżącej sytuacji gospodarczej w Niemczech wzrósł do 18,3 pkt z 10,6 pkt w lipcu, a indeks oczekiwań inwestorów wobec strefy euro zwyżkował do 44 pkt z 32,8 pkt. Ministerstwo Gospodarki przewiduje, że niemiecki PKB wzrósł w II kw. o 0,75 proc. —jb

Samorządy na plusie

Po pierwszym półroczu samorządy osiągnęły 8 mld zł nadwyżki budżetowej – podało Ministerstwo Finansów. To więcej niż w ubiegłym roku, kiedy po pierwszych sześciu miesiącach budżet sektora samorządowego zamknął się nadwyżką w wysokości ponad 6 mld zł. W pierwszej połowie 2013 r. samorządy osiągnęły 90,9 mld zł łącznych dochodów (47,3 proc. planu na cały rok). To 3 proc. więcej niż rok temu. W tym czasie łączna kwota wydatków wyniosła 82,9 mld zł (40,8 proc. planu na ten rok). Wydatki były o 1,5 proc. wyższe niż w pierwszym półroczu 2012 r. Plan MF na cały rok zakłada, że sektor samorządowy będzie miał ok. 11 mld zł deficytu. W ubiegłym roku było to 4,5 mld zł wobec planu 11,4 mld zł. Po II kwartale 2013 r. zadłużenie samorządów wyniosło 66,5 mld zł, było o 3,3 proc. wyższe niż rok temu i stanowiło 34,7 proc. planowanych dochodów.

Od kilku miesięcy Polska notuje nadwyżki w rozliczeniach z zagranicą, co jest sytuacją niespotykaną w naszej gospodarce. Szacuje się, że deficyt obrotów bieżących za ostatnie 12 miesięcy spadł na koniec czerwca do 1,9 proc. PKB. To najniższy odnotowany poziom w historii. Jeszcze rok temu luka na rachunku wynosiła 4,4 proc. PKB, a cały ubiegły rok zamknęliśmy deficytem równym 3,5 proc. PKB. Według szacunków ekonomistów w tym roku ta luka może się wyraźnie skurczyć. Bank JP Morgan prognozuje, że wyniesie 1,5 proc. PKB, czyli będzie najniższy od połowy lat 90.

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli