Mocno rośnie eksport na Wschód

Polskie firmy coraz skuteczniej rozpychają się na rynkach WNP. Od tego tygodnia handel ze wschodnimi partnerami ma być bezpieczniejszy.

Publikacja: 22.08.2013 02:18

Mocno rośnie eksport na Wschód

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

O blisko połowę skróci się czas wypłaty odszkodowań. Na pieniądze z ubezpieczenia za niezapłacone faktury polskie firmy będą czekać ok. trzech miesięcy, a nie ponad pół roku, jak dotychczas. Natomiast przy zawieraniu umowy ubezpieczeniowej nie będzie już obowiązkowej kaucji, sięgającej kilku tysięcy złotych.

Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych KUKE poprawia warunki Polisy na Wschód ubezpieczającej polskie firmy od nierzetelnych kontrahentów. W ubiegłym roku wartość ubezpieczanych w ten sposób obrotów handlowych zbliżyła się do 2,8 mld złotych i wzrosła w porównaniu z rokiem wcześniejszym o blisko jedną dziesiątą. – Teraz warunki ubezpieczenia stają się bardziej przystępne i zrozumiałe – twierdzi główny specjalista w Biurze Marketingu i Rozwoju Produktów KUKE Ewa Krzemińska. Będzie można m.in. wybrać wysokość tzw. udziału własnego w ewentualnej szkodzie: 10 proc. i niższa składka lub 5 proc. przy składce nieco wyższej. Uproszczono także procedury: w przypadku kilku niezapłaconych faktur wystarczy jeden wniosek o odszkodowanie.

To ważne zmiany, bo eksport polskich firm na Wschód nabiera coraz większego znaczenia. W pierwszych sześciu miesiącach 2013 roku wartość sprzedaży do krajów WNP sięgnęła 7,2 mld euro i była o 12,7 proc. wyższa niż w tym samym czasie rok wcześniej. To przeszło dwukrotnie większy wzrost niż polskiego eksportu ogółem.

Najwięcej kupowała od nas Rosja – towary za 3,9 mld euro wobec 3,5 mld euro w roku ubiegłym (12,8 proc. wzrostu). Eksport na Ukrainę wyniósł 2 mld euro (wzrost o 10,9 proc.), na Białoruś 815 mln euro (wzrost o 19,6 proc.). Dobra dynamika utrzymała się mimo bardzo wysokiej ubiegłorocznej bazy: eksport do Rosji w roku 2012 wzrósł o 25,2 proc. w porównaniu z rokiem 2011, na Ukrainę o 21,5 proc., a na Białoruś o 16,9 proc. Przy tym handlujemy nie tylko z najbliższymi sąsiadami. Za 208 mln euro sprzedaliśmy towary do Kazachstanu (wzrost o 7,1 proc.), o 31,4 proc. oraz 40,5 proc. wzrósł eksport do Uzbekistanu i Tadżykistanu.

– Najważniejsze zaś, że nasz eksport na rynki wschodnie jest różnorodny i nie ma tu mowy o monokulturze – podkreśla główny ekonomista KUKE Piotr Soroczyński. Do Rosji wysyłamy przede wszystkim maszyny i urządzenia, na Ukrainę paliwa i oleje mineralne, z kolei istotną część białoruskiego importu z Polski stanowią tworzywa sztuczne. Znaczącą część eksportu do krajów WNP stanowią także produkowane w polskich fabrykach samochody.

Na rynku rosyjskim coraz lepiej radzi sobie nasza żywność. W ub. roku sprzedaliśmy jej tam za 1,1 mld euro, poprawiając wynik z 2011 r. aż o 30,5 proc. Dzięki temu Rosja stała się czwartym rynkiem eksportowym produktów rolno-spożywczych z Polski.

W tym roku może paść kolejny rekord sprzedaży naszej żywności do Rosji. Będzie to m.in. zasługa polskich jabłek. – W ciągu ostatnich pięciu lat ich sprzedaż zwiększyła się o ponad 80 proc. – wyjaśnia Mariusz Dziwulski, ekonomista BGŻ. Rosja coraz więcej kupuje także polskich serów. O prawie 80 proc. wzrosła wartość eksportu wieprzowiny.

Dobra passa może się jednak skończyć. W środę Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji poinformowała o wprowadzeniu kontroli całego mięsa wieprzowego sprowadzanego z Polski. Oficjalnym powodem jest wykrycie 20 ton hiszpańskiego szpiku, ukrytego za paletami produktów Zakładu Mięsnego Wierzejki. Spółka zapewnia, że nie ma z tym nic wspólnego. Zbadanie sprawy przez Inspekcję Weterynaryjną zlecił już minister rolnictwa Stanisław Kalemba.

Gazeta „Moskowskij Komsomolec" uważa, że kontrole mogą być początkiem wojny handlowej z Polską. – Rosja ma pełne prawo do tego, aby zaostrzyć kontrole, gdy dochodzi do przemytu, ale w tym wypadku jej reakcja w stosunku do polskich dostawców wydaje się nieadekwatna do poziomu ryzyka – uważa Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. – Może to być pokłosie czarnego PR, który ponad rok temu wokół naszej żywności rozpętały Czechy i Słowacja w odpowiedzi na jej szybko rosnący eksport – dodaje.

Cały polski eksport wzrośnie o 8 proc.

W pierwszych sześciu miesiącach wartość całego polskiego eksportu wyniosła 74,16 mld euro. To o 6 proc. więcej niż w tym samym czasie przed rokiem, gdy eksport wyniósł niecałe 70 mld euro. Według KUKE tegoroczna wartość polskiego eksportu wyniesie 158,3 mld euro i będzie o 8 proc. wyższa niż przed rokiem. Ten scenariusz wzrostu potwierdza przede wszystkim poprawa sytuacji gospodarczej w Niemczech, naszego najważniejszego partnera handlowego. Rozkręcająca się niemiecka gospodarka będzie pobudzać nie tylko polskich eksporterów – pozytywnie wpłynie także na gospodarki innych europejskich państw, które kupują od nas towary.

W pierwszych pięciu miesiącach największy wzrost eksportu odnotował sektor artykułów rolno-spożywczych (wzrost o 15,1 proc.), następnie wyrobów przemysłu lekkiego (o 13,4 proc.) oraz produktów chemicznych (o 7,7 proc.). Eksport wyrobów elektromaszynowych zwiększył się natomiast o 5,5 proc. W tym czasie dynamicznie zwiększyła się sprzedaż na rynki azjatyckie i Bliskiego Wschodu. Eksport do Chin wrósł o 26,6 proc., do 656 mln euro, do Singapuru 2,9-krotnie, do 0,4 mld euro, natomiast do Zjednoczonych Emiratów Arabskich o 66 proc., do 211 mln euro.

Poprawiają się wyniki branż, których eksport do niedawna spadał. Według lipcowego raportu firmy analitycznej AutomotiveSuppliers.pl, w kwietniu, po 16 miesiącach spadku, wzrósł eksport polskiej motoryzacji. Rośnie sprzedaż polskiej specjalności eksportowej – mebli: w 2013 roku zagraniczna sprzedaż branży może sięgnąć 7 mld euro. Do 17 tys. sztuk zwiększy się w tym roku eksport produkowanych w Polsce łodzi motorowych i jachtów. W miarę poprawy koniunktury na rynku europejskim dynamika eksportu ma się zwiększać. W rezultacie w roku przyszłym eksport wzrósłby do 173,6 mld euro.

—adw

O blisko połowę skróci się czas wypłaty odszkodowań. Na pieniądze z ubezpieczenia za niezapłacone faktury polskie firmy będą czekać ok. trzech miesięcy, a nie ponad pół roku, jak dotychczas. Natomiast przy zawieraniu umowy ubezpieczeniowej nie będzie już obowiązkowej kaucji, sięgającej kilku tysięcy złotych.

Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych KUKE poprawia warunki Polisy na Wschód ubezpieczającej polskie firmy od nierzetelnych kontrahentów. W ubiegłym roku wartość ubezpieczanych w ten sposób obrotów handlowych zbliżyła się do 2,8 mld złotych i wzrosła w porównaniu z rokiem wcześniejszym o blisko jedną dziesiątą. – Teraz warunki ubezpieczenia stają się bardziej przystępne i zrozumiałe – twierdzi główny specjalista w Biurze Marketingu i Rozwoju Produktów KUKE Ewa Krzemińska. Będzie można m.in. wybrać wysokość tzw. udziału własnego w ewentualnej szkodzie: 10 proc. i niższa składka lub 5 proc. przy składce nieco wyższej. Uproszczono także procedury: w przypadku kilku niezapłaconych faktur wystarczy jeden wniosek o odszkodowanie.

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli