Z ostatnio publikowanych danych oraz prognoz ekonomistów wynika, że najszersza miara finansowania w chińskiej gospodarce w drugim półroczu 2013 wyniosła 7,1 biliona juanów (1,2 biliona dolarów).Gdyby te szacunki się potwierdziły byłoby to aż o około 931 miliardów juanów mniej niż w okresie lipiec-grudzień 2012 r. Byłby to więc największy spadek od 2002 r. od kiedy w Chinach gromadzone są takie dane.
To ważny test dla nowego chińskiego rządu , który pokaże, czy jest ono gotowe poświęcić wzrost gospodarki by stawić czoła rosnącemu zadłużeniu. Zaaranżowane przez władze trudności z pozyskaniem kredytu na rynku międzybankowym w czerwcu i grudniu pokazały, że prezydent Xi Jinping dąży do ograniczenia dopływu nowego pieniądza do gospodarki.
- Celem władz bardziej jest ograniczenie tempa wzrostu kredytu - wskazuje Yao Wei, ekonomista francuskiego banku Societe Generale w Hongkongu. Jest on przekonany, że w miarę upływu czasu zdadzą one sobie sprawę, że spowolnienie tempa rozwoju gospodarki jest większe niż oczekiwali i nieco złagodzą swoje stanowisko.