Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje w styczniowym raporcie, że zużycie ropy w 2014 r. zwiększy się o 1,3 mln bd, o 50 tys. bd więcej niż przewidywała dotąd.
- Wygląda na to, że globalny popyt na ropę nabierał stopniowo dynamiki w ostatnich 18 miesiącach, napędzany ożywieniem gospodarczym w rozwiniętym świecie. Większość krajów OECD pozbyła się już w dużym stopniu ograniczeń wynikających z recesji, w niektórych nastąpiła znaczna poprawa w energochłonnych sektorach przemysłu i petrochemii - stwierdza raport.
Na wzrost popytu wpłynęło zdecydowane ożywienie gospodarki USA, gdzie MAE skorygowała swą prognozę popytu w 2013 r. o 180 tys. bd do 18,9 mln bd. Wydobycie ropy w Stanach szybko rośnie i w tym roku zwiększy się o 780 tys. bd, ale kraje OPEC będą także pompować więcej, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. MAE ocenia, że popyt na ropę z OPEC zwiększy się w tym roku o 200 tys. bd do 29,4 mln.
W ubiegłym roku niepokoje polityczne doprowadziły do zapaści eksportu z Libii, czasami nawet do poniżej 10 proc. zdolności wydobywczych, a z powodu sankcji międzynarodowych z rynku zniknęło więcej baryłek irańskiej ropy.
W grudniu podaż z OPEC wzrosła, po 4 miesiącach spadku, najwięcej przypadło z tego na Arabię Saudyjską i Emiraty. Libia zwiększyła skromnie, a Irak był jedynym członkiem kartelu, który zanotował spadek - podkreśla MAE. Iran zmniejszył w 2013 r. eksport o 200 tys. bd, ale w grudniu zwiększył go wraz z ożywioną działalnością dyplomatyczną zmierzającą do zahamowania programu jądrowego Teheranu.