Mierzący aktywność w polskim przemyśle indeks PMI, obliczany przez firmę analityczną Markit Economics oraz bank HSBC, wzrósł w lutym do 55,9 pkt z 55,4 pkt miesiąc wcześniej. To nie tylko najwyższy odczyt od grudnia 2010 r., ale też jeden z najlepszych w sięgającej 1998 r. historii tego wskaźnika, obliczanego na podstawie sondażu wśród menedżerów ds. logistyki polskich przedsiębiorstw.
Odczyt PMI przekraczający 50 pkt oznacza, że koniunktura w przemyśle się poprawia. Powyżej tej granicy wskaźnik utrzymał się ósmy miesiąc z rzędu – wcześniej przez 15 miesięcy aktywność w polskim przemyśle malała.
Jak podkreśla William Jackson, ekonomista ds. rynków wschodzących w firmie analitycznej Capital Economics, ożywienie w polskim przemyśle w coraz większym stopniu napędzane jest popytem wewnętrznym, a nie tylko eksportem. Wskazuje na to szybsza poprawa w sferze nowych zamówień niż w sferze zamówień eksportowych.
– Lutowy raport pokazuje, że ożywienie w polskim sektorze przemysłowym nabiera tempa i ma szeroki charakter. Nie widać sygnałów presji cenowej – uważa Adam Antoniak, ekonomista z banku Pekao.
Jak dodaje, może to oznaczać, że na środowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej wydłuży deklarowany okres stabilizacji stóp procentowych. W lutym gremium to powtórzyło, że na poziomie 2,5 proc. główna stopa procentowa pozostanie co najmniej do połowy 2014 r. Zdaniem Antoniaka RPP nie zmieni kosztu kredytu do końca 2014 r.