Notowania złota zniżkują za sprawą obaw, że ścieżka kształtowania się stóp amerykańskiego banku centralnego będzie przebiegać wyżej. Od wrześniowego dołka notowania kruszcu poszły w górę o 21 proc., jednak korekta napędzana przez bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy i jastrzębią retorykę przedstawicieli Fedu sprowadziła je w dół o prawie 4 proc.
Zdaniem Jeffa Wenigera z towarzystwa WisdomTree Asset Management jedynym czynnikiem, który zdecyduje o koniunkturze na rynku złota, są stopy procentowe – większego znaczenia nie będzie miał nawet spadek inflacji. W przeciwieństwie chociażby do akcji, złoto nie przynosi dodatkowego dochodu, więc wyższe stopy oznaczają, że dla inwestorów traci ono atrakcyjność na tle innych lokat kapitału.