Portal Politico, powołując się na wewnętrzny dokument Komisji Europejskiej, wyliczyła, ile rosyjskich aktywów zostało zamrożonych w których krajach. Zgodnie z dokumentem Belgia ma około 50 mld euro, drugie miejsce zajmuje Luksemburg z 5,5 mld euro. Te dwa kraje, a także Włochy, Niemcy, Irlandia, Austria i Francja odpowiadają za 90 proc. zajętego rosyjskiego majątku.
Czytaj więcej
Rosyjscy przedsiębiorcy wciąż są aktywni w UE za pośrednictwem firm-krzaków. 31 tys. przedsiębiorstw tego typu jest kontrolowanych przez Rosjan. KE żąda ujawnienia ich aktywów, aby móc wdrożyć wobec nich sankcje.
Według gazety Bruksela nie wie dokładnie, ile z tych środków można uznać za narodowe rezerwy Rosji. Tekst dokumentu wskazuje kwotę 33,8 mld euro z adnotacją „w trakcie oceny, dlatego nie do cytowania”.
KE oczekuje teraz, że Rada Europy przyjmie ustawę uznającą za przestępstwo uchylanie się od sankcji. Środek ten uprości proces całkowitej konfiskaty mienia.
Według Politico szybkie przyjęcie ustawy utrudnia rząd Polski. Nie wiadomo, dlaczego, w Warszawie chcą najpierw przyjąć odpowiednią ustawę na szczeblu krajowym, ale i tu nie ma pośpiechu.