Sektor usług kusi Londyn

W ciągu dekady Polska awansowała na europejskiego lidera w nowoczesnych usługach biznesowych i jest gwiazdą podczas zorganizowanej nad Tamizą międzynarodowej konferencji branży.

Publikacja: 09.11.2016 21:23

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Anita Błaszczak

300 tys. pracowników w 2020 roku, a już obecnie 212 tys. zatrudnionych w prawie 940 centrach usług dla biznesu – takie dane dla Polski zaprezentował najnowszy raport Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), „Europe's Business Services Destinations", ogłoszony w środę wieczorem w Londynie podczas międzynarodowej konferencji nt. kondycji państw naszego regionu w obliczu Berxitu. Ten wynik daje nam pozycję lidera w sektorze usług dla biznesu (BSS) w Europie kontynentalnej. Pod względem zatrudnienia wyprzedza nas jedynie Wielka Brytania.

Polska specjalność

W brytyjskim sektorze BSS (przy ponadczterokrotnie mniejszej liczbie centrów niż w Polsce) pracuje ok. 500 tys. osób. Na razie, bo jeśli dojdzie do Brexitu, część miejsc pracy w usługach finansowych (co najmniej 100 tysięcy – jak prognozuje szef londyńskiej giełdy) może się przenieść na kontynent. Szefowie ABSL liczą, że do Polski. Nie tylko oni.

Nie bez powodu jednym z gości konferencji był wicepremier Mateusz Morawiecki, który uczestniczył w dyskusji panelowej o perspektywach naszego regionu w sytuacji Brexitu.

– Kiedy przeanalizujemy sektor nowoczesnych usług w Polsce, widać, że jednym z jego najmocniejszych filarów jest sektor finansowy. Szczególnie w okresie ostatnich dwóch lat obserwujemy napływ inwestycji z tego sektora w Polsce. Credit Suisse, UBS czy State Street Bank – każdy z tych graczy otworzył swoje drugie centrum nad Wisłą i każdy zatrudnia już po kilka tysięcy osób w naszym kraju. A dzisiejsze nowoczesne usługi dla sektora finansowego często łączą się z IT jako rozwiązania middle-office – mówi Jacek Levernes, prezes ABSL.

Potwierdzają to dane związku, według których 43 proc. centrów BSS w Polsce świadczy usługi finansowo-ubezpieczeniowe, zaś 40 proc. – usługi IT. Jak zaznaczają szefowie związku, przedstawiony w Londynie raport „Europe's Business Services Destinations" jest analizą warunków dla inwestycji w nowoczesne usługi w całej Europie (a konkretnie w 20 wybranych miastach dziesięciu państw) i nie wskazuje bezpośrednio lepszych i gorszych miejsc.

Reklama

– To kompleksowy przegląd lokalizacji w krajach Unii Europejskiej, w których sektor nowoczesnych usług biznesowych najlepiej skapitalizował to, co jest jego największym potencjałem: utalentowanych, pełnych pasji ludzi, którzy zasilają kadry centrów usług – wyjaśnia Wojciech Popławski, wiceprezes ABSL i dyrektor zarządzający Accenture w Polsce, przypominając, że europejski BSS ma już ok. 1,5 mln pracowników.

Wybór dla inwestora

Raport potwierdza jednak, że Polska już jest numerem jeden w sektorze BSS, i zwraca uwagę na jej unikalność – to, że w odróżnieniu od innych państw, gdzie usługi dla biznesu są zwykle skoncentrowane w dwóch–trzech miastach, w naszym kraju inwestorzy z tego sektora mają już do wyboru kilkanaście ośrodków. Uwzględniając mniejsze miasta, ABSL szacuje, że centra usług funkcjonują już w ponad 40 lokalizacjach.

Obok czołowej trójki (Warszawy oraz opisanych szerzej w raporcie Krakowa i Wrocławia) na liście lokalizacji szybko rozwijających się w ostatnich latach są m.in. Trójmiasto, Poznań, Łódź, Katowice. Z kolei niedawny raport PAIiZ zwrócił uwagę na 12 „wschodzących gwiazd" BSS, w tym: Białystok, Lublin, Olsztyn Rzeszów i Szczecin. Prezes ABSL mówi też o kolejnym trendzie – specjalizacji dużych ośrodków BSS. – Kraków wyrasta na centrum, w którym obsługiwane są przede wszystkim procesy związane z finansami – ocenia Levernes.