Rz: Analiza zaangażowania środków unijnych z regionalnych programów operacyjnych wykazała duże zróżnicowanie wśród województw. W regionie pomorskim wyniosło ono 22 proc., a w województwie zachodniopomorskim tylko 3 proc. na koniec września 2016 r. Jakie są powody opóźnienia?
Olgierd Geblewicz: Wokół aktualnego stanu wdrażania Regionalnego Programu Operacyjnego 2014–2020 narosło sporo mitów. Zachodniopomorskie plasuje się w środku wszystkich województw. Najszybciej program jest wdrażany tam, gdzie szybko skończyły się fundusze z poprzedniej perspektywy. Ponadto część obecnych liderów – Opolskie, Wielkopolska, Pomorze – wynegocjowała swoje regionalne programy o kwartał wcześniej niż Zachodniopomorskie. Decyzja ministerstwa, by cztery regiony skorzystały z szybszej ścieżki negocjacyjnej, przekłada się dziś na ich wyniki. Pamiętajmy też, że w toku negocjacji priorytet miały wybrane programy krajowe.