KNF chciałaby pozwolić funduszom na kupowanie akcji nieposiadających oceny agencji ratingowej. OFE od dawna wskazywały, że brak takiej możliwości jest dla nich barierą inwestowania za granicą. Zwłaszcza że rating posiada jedynie emitent lub odnosi się on do długu. KNF zgadza się również z postulatem OFE, aby koszty transakcji dokonywanych za granicą nie były pokrywane z kapitałów towarzystwa. Czyli żeby były traktowane tak samo jak inwestycje krajowe. Nadzór opowiada się też za stopniowym podnoszeniem limitów inwestycji za granicą. Wychodzi w ten sposób naprzeciw oczekiwaniom funduszy, które chcą podniesienia go z obecnych 5 proc. do 30 proc. w 2015 r.
Nadzór rekomenduje też rozszerzenie wachlarza dostępnych dla OFE instrumentów o instrumenty pochodne. Zabezpieczałyby one fundusze przed ryzykiem kursowym związanym z lokatami zagranicznymi. Nadzór proponuje również, aby rozważyć, czy OFE nie mogłyby korzystać z instrumentów pochodnych ograniczających inne rodzaje ryzyka inwestycyjnego. Za propozycją Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE) nadzór opowiada się też za specjalistycznymi funduszami ETF oraz wariantami subskrypcyjnymi. Do tego rekomenduje umożliwienie OFE osiągania dochodów z pożyczek papierów wartościowych.
Te propozycje powinny być wprowadzone szybko, bo regulujące tę materię rozporządzenia można zmienić w kilka miesięcy. Zmiany, które wymagają nieco dłuższego czasu, to, zdaniem nadzoru, wprowadzenie funduszy o różnych profilach ryzyka. Resort pracy ma przygotować odpowiednie przepisy w tym zakresie w drugiej połowie roku. Nadzór proponuje cztery typy funduszy od A do D. Przy czym pierwszy z nich inwestowałby najwięcej w akcje, a ostatni byłby najbardziej bezpieczny. Fundusz C byłby zaś odpowiednikiem dzisiejszego OFE.
Wprowadzenie wielu funduszy, pociągnie za sobą zmiany, m.in. związane z dostosowaniem ograniczeń inwestycyjnych dla poszczególnych typów funduszy, przebudową gwarancji, w szczególności minimalnej wymaganej stopy zwrotu oraz dostosowaniem wysokości wynagradzania PTE do profilu zarządzanego funduszu.
Zdaniem nadzoru w długim okresie należy głównie przejść na ocenę inwestowania OFE pod kątem podejmowanego ryzyka. I wykorzystać do tego istniejące miary ryzyka.Branża z satysfakcją przyjęła rekomendację KNF. – Należy pochwalić nadzór za pomysł przedstawienia tego, co należy zmienić, w sposób jasny i klarowny. To podejście nowe – mówi Krzysztof Lutostański, prezes Bankowego PTE.