Bumar poluje na nowych prezesów

Pierwszy raz w historii firmy doradcze szukają menedżerów dla Bumaru. Mają pomóc w uzdrowieniu pancernego holdingu

Publikacja: 12.03.2010 02:06

Grupa chce zarobić w tym roku na eksporcie broni 1 mld zł, skonsolidować produkcję i zamknąć zakłady przynoszące straty.

Pancerny holding, skupiający już 27 firm, który przed kryzysem miał znacznie ponad 3 mld zł przychodów, czeka prawdziwe trzęsienie ziemi. Najważniejsze spółki mają nie na papierze, ale naprawdę łączyć siły, dopasowywać technologie, organizować wspólne zakupy materiałów czy energii.

– Chcemy oszczędzać. Nie będzie już 14 galwanizerni pracujących dla każdej firmy oddzielnie – mówi Edward E. Nowak, prezes Bumaru. – W wielu przypadkach korzyści z synergii okupione zostaną jednak likwidacją najsłabszych zakładów – dodaje.

[wyimek]350 mln dol. planuje w tym roku zarobić Bumar na eksporcie uzbrojenia[/wyimek]

Kroki te poprzedziła fala zmian kadrowych na czele największych spółek Bumaru. Trwa poszukiwanie szefów dla radarowego stołecznego Radwaru, badawczo-rozwojowego pancernego OBRUM w Gliwicach, mechanicznych zakładów Fumis w Wadowicach i przede wszystkim czołgowych Zakładów Mechanicznych Bumar Łabędy.

– Starannie przemyślana jest zwłaszcza kompletna wymiana kadry w pogrążających się w zapaści Łabędach. Wierzymy, że nowi menedżerowie z wizją wyprowadzą firmę na prostą. Nieuniknione jest radykalne jej odchudzenie, rezygnacja ze zbędnego majątku, skonsolidowanie produkcji cywilnej i wyodrębnienie wojskowej – mówi Nowak.

Cały Bumar chce w tym roku podwoić (wobec 2009 r.) eksport polskiego uzbrojenia. Aby utargować 350 mln dol., przebudował i wzmacnia kadrowo pion handlowy, wymienia zagranicznych agentów oraz szykuje prawie 7 mln zł na marketing. – Strategiczne programy ekspansji przygotowujemy z myślą o rynkach Dalekiego Wschodu, hinduskim, krajów Maghrebu, Ameryki Płd. – mówi prezes Bumaru.

Grupa chce zarobić w tym roku na eksporcie broni 1 mld zł, skonsolidować produkcję i zamknąć zakłady przynoszące straty.

Pancerny holding, skupiający już 27 firm, który przed kryzysem miał znacznie ponad 3 mld zł przychodów, czeka prawdziwe trzęsienie ziemi. Najważniejsze spółki mają nie na papierze, ale naprawdę łączyć siły, dopasowywać technologie, organizować wspólne zakupy materiałów czy energii.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje