Chiny naprawdę przyspieszają

Nieoficjalne wskaźniki, którym ekonomiści często ufają bardziej niż danym z chińskiego urzędu statystycznego, potwierdzają, że w Państwie Środka pod koniec ub.r. rozpoczęło się wyraźne ożywienie gospodarcze

Publikacja: 18.01.2013 13:20

Chiny naprawdę przyspieszają

Foto: Bloomberg

Jak podał dzisiaj urząd statystyczny w Pekinie, w ostatnim kwartale 2012 r. chińska gospodarka urosła o 7,9 proc. rok do roku, w porównaniu do 7,4 proc. w poprzednim kwartale. Produkcja przemysłowa wzrosła o 10,3 proc., a sprzedaż detaliczna o 15,2 proc.

Ale wielu ekonomistów oficjalne chińskie dane makroekonomiczne traktuje sceptycznie. Ma to związek z doniesieniami, że lokalne władze zawyżają informacje o wzroście PKB w swoim regionie, aby przypodobać się władzom centralnym.

O ożywieniu gospodarczym w Chinach świadczą też dane o handlu zagranicznym, którymi trudniej manipulować. Można bowiem porównać je z analogicznymi danymi partnerów handlowych Państwa Środka i sprawdzić, czy się zgadzają. Ale niedawny odczyt, sugerujący, że eksport Chin wzrósł w grudniu o 14,1 proc. rok do roku, mimo to wzbudził wątpliwości. Nawet najbardziej optymistyczni ekonomiści szacowali wzrost eksportu na około 9 proc.

Istnieją jednak barometry koniunktury w Chinach, które większych kontrowersji nie budzą. Jednym z nich jest wskaźnik PMI, mierzący aktywność w przemyśle na podstawie sondażu wśród firm.

Oficjalny PMI oblicza Chińska Federacja ds. Logistyki i Zaopatrzenia, ale analogiczny wskaźnik publikuje też bank HSBC. Ten drugi uchodzi za bardziej wiarygodny, ale ekonomiści wskazują, że oba PMI są ze sobą na ogół zgodne, a ewentualne rozbieżności daje się wyjaśnić różnicami metodologicznymi. PMI firmowany przez HSBC w listopadzie ub.r. po raz pierwszy od ponad roku przekroczył 50 pkt, co oznacza, że w chińskim przemyśle rozpoczęła się ekspansja.

Ekonomiści dużą wagę przykładają też do danych o zużyciu energii elektrycznej w Chinach, które dobrze odzwierciedlają zmiany koniunktury. Wprawdzie te informacje też pochodzą z oficjalnych źródeł, ale jak tłumaczy Ting Lu, ekonomista z Bank of America, lokalne władze nie mają powodu, aby nimi manipulować. Pekin nakłada ograniczenia na zużycie energii w poszczególnych regionach, a ich przekroczenie wymusza na regionach oszczędności.

Obecnie dane o zużyciu energii elektrycznej potwierdzają to, co pokazują dane o PKB. Konsumpcja energii wzrosła w IV kwartale ub.r. o 7,5 proc. rok do roku, po zwyżce o 3,9 proc. w III kwartale i 4,3 proc. w II kwartale. W I kwartale ub.r. wzrost wyniósł 6,8 proc. rok do roku.

Jak podał dzisiaj urząd statystyczny w Pekinie, w ostatnim kwartale 2012 r. chińska gospodarka urosła o 7,9 proc. rok do roku, w porównaniu do 7,4 proc. w poprzednim kwartale. Produkcja przemysłowa wzrosła o 10,3 proc., a sprzedaż detaliczna o 15,2 proc.

Ale wielu ekonomistów oficjalne chińskie dane makroekonomiczne traktuje sceptycznie. Ma to związek z doniesieniami, że lokalne władze zawyżają informacje o wzroście PKB w swoim regionie, aby przypodobać się władzom centralnym.

Pozostało 80% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu