Na giełdach rynków wschodzących ciągła karuzela indeksów

W tym tygodniu kluczowe dla gospodarki będzie posiedzenie Fedu. Rynki liczą na obniżkę stóp procentowych aż o 0,75 pkt proc.

Publikacja: 17.03.2008 00:21

Na giełdach rynków wschodzących ciągła karuzela indeksów

Foto: Rzeczpospolita

Indeksy na wielu światowych rynkach, w tym w Warszawie, zakończyły ubiegły tydzień na plusie. Niektóre wskaźniki, jak czeski PX czy rosyjski RTS, zanotowały dość silny wzrost – o 2,6 proc. WIG20 wypadł nieco skromniej, ale zyskał 0,7 proc. Wciąż dobrze radzą sobie rynki latynoamerykańskie, które w przekroju dwóch miesięcy osiągnęły najlepsze wyniki. Meksykański IPC, który w zeszłym tygodniu zyskał 1,5 proc., od początku roku stracił zaledwie 1,7 proc.

Ale mówienie o powrocie optymizmu byłoby zdecydowanie przedwczesne. Mijające dni upłynęły pod znakiem bardzo dużej zmienności. I nie wygląda na to, żeby w nadchodzących dniach coś miało się zmienić.

Dwa wydarzenia miały największy wpływ na nastroje. Amerykański bank centralny Fed ogłosił we wtorek, że wpompuje w system bankowy 200 mld dolarów, pożyczając na miesiąc bezpieczne papiery skarbowe, a przyjmując w zamian obligacje oparte na kredytach hipotecznych. To największa tego typu operacja od pięciu lat. Na giełdach zapanował optymizm, ponieważ takie działanie ma pomóc zwiększyć w systemie bankowym. A gotówkowa posucha w bankach (wysoki koszt pieniądza na rynku międzybankowym) jest jednym z głównych zagrożeń dla gospodarki.

W piątek jednak resztki optymizmu wyparowały. Bear Stearns, piąty z największych banków inwestycyjnych w USA, ogłosił, że ma bardzo duże problemy z płynnością. Pożyczkodawcy zażądali szybkiej spłaty zobowiązań, a na rynku pieniężnym nie mógł otrzymać krótkoterminowego finansowania. Fed udzielił mu (z pomocą banku JP Morgan) miesięcznej pożyczki. Ale na rynku krążą pogłoski, że BS może niedługo upaść. Byłaby to pierwsza tak duża ofiara kryzysu finansowego.

Po tej informacji amerykańskie indeksy zanurkowały, a wśród inwestorów znacząco wzrosła awersja do ryzyka. Różnica między indeksem EMBI a rentownością amerykańskich obligacji skarbowych (jeden z mierników awersji do ryzyka) wzrosła w piątek do 332 pkt bazowych (3,32 pkt proc.) i była o 14 pkt wyższa niż tydzień temu.

Reklama
Reklama

W nadchodzących dniach pomoc giełdom może przynieść Fed. We wtorek o 20.15 polskiego czasu podejmie decyzję o stopach procentowych. Prognozy wskazują, że obniżka kosztów pieniądza może sięgnąć od 50 do 100 pkt bazowych. W piątek wieczorem notowania kontraktów terminowych wskazywały, że prawdopodobieństwo tego ostatniego scenariusza wynosi aż 50 proc. W takich sytuacjach, kiedy rosną nadzieje na gwałtowne cięcia stóp, każdy łagodniejszy ruch banku centralnego może zawieść inwestorów i doprowadzić do spadków.

Indeksy na wielu światowych rynkach, w tym w Warszawie, zakończyły ubiegły tydzień na plusie. Niektóre wskaźniki, jak czeski PX czy rosyjski RTS, zanotowały dość silny wzrost – o 2,6 proc. WIG20 wypadł nieco skromniej, ale zyskał 0,7 proc. Wciąż dobrze radzą sobie rynki latynoamerykańskie, które w przekroju dwóch miesięcy osiągnęły najlepsze wyniki. Meksykański IPC, który w zeszłym tygodniu zyskał 1,5 proc., od początku roku stracił zaledwie 1,7 proc.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama