Pracownicy zarabiają przeciętnie o prawie 13 proc. więcej niż przed rokiem. Ale też pracuje prawie o 6 proc. więcej osób niż w lutym 2007 r. Tak wynika z danych opublikowanych przez GUS.
Aż 3033 zł wyniosła w lutym przecięta pensja w przedsiębiorstwach zatrudniających ponad dziewięć osób. Wynagrodzenia doganiają więc poziom z końca zeszłego roku. A przedsiębiorcy wciąż borykają się z problemem znalezienia wykwalifikowanych pracowników.
– Presja płacowa wciąż jest wysoka – uważa Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. – To, co się od kilku miesięcy dzieje z płacami, to widoczny przejaw konwergencji. Przybliżamy się z wysokością wynagrodzeń do poziomu zarobków, jaki istnieje w krajach, do których emigrują Polacy – tłumaczy Wyżnikiewicz.
Według niego służy temu także mocna pozycja złotówki oraz braki kadrowe. Wciąż wiele firm szuka ludzi, a – jego zdaniem – mają coraz mniej możliwości. – Emigrujący gremialnie nie wracają. A bezrobotni są straceni dla rynku pracy. W większości to albo fikcyjni bezrobotni, albo osoby, które nie pracują od kilku lat i nie mają odpowiednich umiejętności – twierdzi Wyżnikiewicz.
Tak więc firmom pozostaje podnoszenie wynagrodzeń i podkupowanie sobie nawzajem pracowników.