Zależy na tym szczególnie dziewięciu bankom, które działają w Europie Środkowo-Wschodniej – napisał „Financial Times”.

Instytucje te chcą, żeby Bruksela i Europejski Bank Centralny pomogły zapewnić płynność i doprowadzić do tego, żeby banki znów udzielały klientom pożyczek. Prezes banku Raiffeisen International Herbert Stepic, który zapoczątkował wspólną inicjatywę, oświadczył, że bardzo ważne jest, by wsparcia banków nie ograniczać jedynie do Europy Zachodniej.

Stepic powiedział „FT”, że o inicjatywie postanowili mówić głośno ze względu na „pogarszające się warunki ekonomiczne”. Jak ocenił, koszty ewentualnej pomocy będą „względnie” skromne w porównaniu z sumami przeznaczonymi dla zachodnioeuropejskich banków. Stepic odmówił sprecyzowania, o które kraje chodzi. Bankowcy cytowani przez „FT” mówią m.in. o Serbii, Bośni i Ukrainie.

Komisja Europejska potwierdziła wczoraj, że kilka banków zwróciło się o pomoc dla krajów naszego regionu Europy. Poza Raiffeisen grupę tworzą włoskie UniCredit i Intesa Sanpaolo, austriacki Erste Bank, Societe Generale z Francji, belgijski KBC, niemiecki Bayern Landesbank, szwedzki Swedbank i EFG Eurobank z Grecji.