W ubiegłym roku Polacy kupili 7,2 mln filmów na płytach DVD i Blu-ray, czyli o ok. 15 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z wyliczeń Dariusza Kaczora, dyrektora handlowego w Vision Film Distribution. Wpływy z ich sprzedaży urosły o ponad 26 proc. i sięgnęły 255 mln zł.
Powodzeniem cieszyły się też DVD z muzyką. Z danych Związku Producentów Audio-Video wynika, że sprzedano ich o połowę więcej niż w 2007 r., a wpływy przekroczyły w ubiegłym roku 30 mln zł.
Mimo to branża spodziewa się na rynku ochłodzenia. – Już ubiegły rok był dla branży gorszy, bo rynek rósł wolniej niż w 2007. Postępowała przecena filmów, dzięki czemu dystrybutorzy sprzedawali więcej płyt. Ale wzrost jest coraz wolniejszy – mówi Dariusz Kaczor.
Piotr Reisch, prezes SPI International Polska, ocenia, że już po pierwszych miesiącach tego roku sprzedaż w porównaniu z początkiem 2008 r. obniżyła się o 15 – 30 proc.
Jego zdaniem powodem spadków jest powolne nasycanie się rynku oraz to, że Polacy chętnie kolekcjonują płyty dodawane do gazet. – W domach, w których jest kino domowe, często obok stoi pudło liczące kilkaset filmów w tekturowych kopertach, kupionych razem z gazetami. Filmy są też coraz tańsze – za pakiet pięciu, siedmiu filmów DVD w sklepie płaci się 40 – 50 zł. Poza tym ludzie chcą mieć w domu tylko filmy naprawdę dobre, średniej klasy horrory czy komedie oglądają już dziś głównie w telewizji, której oferta jest coraz bogatsza – wylicza Piotr Reisch. Dystrybutorzy bronią się przed filmami insertowanymi do gazet – do obrotu w prasie nie są dopuszczane nowości, a te filmy, które stają się dodatkami do gazet, w salonach sprzedaży oferowane są w niższych cenach.