G20: teraz albo nigdy

Kraje rozwijające się chcą większego wpływu na światową ekonomię. Bogate państwa dążą do zachowania status quo. Dlatego spotkanie może się zakończyć niczym

Publikacja: 30.03.2009 07:42

Przeciwnicy szczytu G20 demontrowali w ostatnich dniach w kilku europejskich stolicach. Na zdjęciu p

Przeciwnicy szczytu G20 demontrowali w ostatnich dniach w kilku europejskich stolicach. Na zdjęciu protest przed Ministerstwem Finansów w Madrycie

Foto: AFP

Dla światowej gospodarki byłaby to katastrofa z niewyobrażalnymi wręcz skutkami, w tym nową falą protekcjonizmu i bankructw, która oddaliłaby ożywienie o wiele miesięcy lub nawet lat.

Przygotowaniom do londyńskiej konferencji towarzyszą demonstracje. Ich przewodnim hasłem jest znane z warszawskiego protestu związkowców „Nie zapłacimy za wasz kryzys”. Podobne nieśli na transparentach Niemcy w Berlinie i Frankfurcie, a cała akcja protestacyjna wydaje się mieć europejskich przywódców. Burzą się Włosi, a Francuzi wysypali worki z piaskiem przed budynkiem giełdy. Protesty zaplanowane są też na najbliższą środę i czwartek. Protestujący mają sojusznika w brazylijskim prezydencie Luizie Inacio Lula da Silvie, który oskarża najbogatszych, że w ostatnich latach zmienili gospodarkę światową w gigantyczne kasyno. – Dzisiaj kategorycznie odrzucamy ślepą wiarę w rynek – mówił Lula da Silva.

Nastroje stara się łagodzić gospodarz szczytu, premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown. Zapewnia, że efektem spotkania będą decyzje, które przyniosą stworzenie nowych miejsc pracy. Podobne apele wysyła Dominique Strauss-Kahn, dyrektor generalny MFW. Bardziej sceptyczna co do efektów konferencji jest kanclerz Niemiec Angela Merkel, która nie wierzy, aby jedna konferencja przyniosła przełomowe efekty.

Zdaniem znanego inwestora George’a Sorosa czwartkowa konferencja to jeden z najważniejszych testów dla przywódców świata. Jeśli nie wypracują konkretnych rozwiązań, zwłaszcza dotyczących krajów rozwijających się, światu grozi już nawet nie recesja, ale wręcz depresja. – Świat można wyciągnąć z recesji jedynie wspólnym wysiłkiem. Jeśli najważniejsze problemy będą rozwiązywane w drodze porozumień dwustronnych, a nie wielostronnych, światowy system finansowy rozsypie się i skończy gospodarczą depresją – ostrzega Soros. Jego zdaniem system gospodarczy, jaki istniał dotychczas, musi zostać całkowicie zmieniony. – Ostatnich 25 lat w gospodarce można nazwać ćwierćwieczem aberracji – mówił Soros w BBC.

W tej sytuacji możliwe, że jedynym konkretnym efektem zaplanowanego na 2 kwietnia szczytu będzie wspólna deklaracja dotycząca rajów podatkowych, czyli uzgodnienie sprawy, do której załatwienia wcale nie trzeba było gromadzić kilkudziesięciu światowych liderów. Będą i spory. Chińczycy chcą zdetronizowania dolara jako głównej waluty rezerwowej, przeciw czemu protestują Amerykanie. Kraje takie jak Polska, o otwartej gospodarce uzależnionej od eksportu, oczekują potępienia protekcjonizmu, który jest widoczny zwłaszcza w USA, Wielkiej Brytanii i Francji.

Polska i Hiszpania aspirują do G20 (na razie nasze interesy reprezentowane są przez UE). Hiszpanie na zaproszenie Francuzów raz już wzięli udział w obradach grupy. Uczestnictwo w G20 to oprócz możliwości zabierania głosu w sprawach najważniejszych dla świata, także łatwiejszy dostęp do stanowisk w organizacjach międzynarodowych, z czym w przypadku Polski nie jest najlepiej.

[ramka][b]G20[/b]

W skład grupy wchodzą: Chiny, Indie, Indonezja, Turcja, Brazylia, Meksyk, Argentyna, Australia, USA, Kanada, Unia Europejska, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Japonia, Arabia Saudyjska, Korea Płd., Rosja, RPA. W obradach G20 biorą też udział szefowie Banku Światowego, OECD, MFW i innych światowych instytucji. [/ramka]

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu