Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosja odrzuciła Kartę Energetyczną

Ogłosił to Władimir Putin w Turcji, od której uzyskał zgodę na przeprowadzenie gazociągu South Stream przez jej wody terytorialne

Publikacja: 07.08.2009 04:07

Stosunek Rosji do Karty, która reguluje współpracę energetyczną państw UE i b. ZSRR, od dawna był negatywny. Moskwie nie podobały się jej wolnorynkowe postanowienia, które mogłyby naruszyć monopol Gazpromu na rosyjskim rynku transportu gazu dopuszczając na niego zagranicznych konkurentów. Wczoraj premier Rosji oficjalnie odrzucił dokument.

Stało się to przy okazji jego wizyty w Ankarze, podczas których podpisano kilkanaście porozumień międzyrządowych, z których najważniejsze odnoszą się właśnie do współpracy w zakresie energetyki.

Dla Rosjan projekt South Stream ma kluczowe znaczenie, umożliwi bowiem zwiększenie eksportu gazu na południe Europy (gazociąg ma biec z Rosji przez Morze Czarne do Bułgarii i Włoch). By wesprzeć Putina i podkreślić znaczenie Turcji w tym projekcie, do Ankary przyleciał premier Włoch Berlusconi i wziął udział w uroczystości podpisania porozumień.

Projekt South Stream jest przez ekspertów uważany za kontrpropozycję Rosji wobec unijnego planu budowy gazociągu Nabucco z rejonu Morza Kaspijskiego przez Turcję na południe Europy.

Rosyjsko-włoski rurociąg ma transportować 63 mld m sześc. gazu rocznie i według inwestorów może być gotowy ok. 2015 r. W tym samym czasie powinien powstać gazociąg Nabucco.

Reklama
Reklama

Władze Turcji zgodziły się wczoraj nawet na przedłużenie na południe istniejącego gazociągu Blue Stream (biegnącego teraz z Rosji przez M. Czarne do Turcji). Premier Putin zapowiedział, że tą drogą gaz mógłby popłynąć do Izraela, Syrii i Libanu. Jeśli ten rosyjski plan się powiedzie, będzie to kolejny ważny krok w ekspansji Gazpromu. Należąca do tego koncernu firma Gazprom Nieft może zaangażować się w plan budowy ropociągu Samsun – Ceyhan, który ma transportować surowiec znad Morza Czarnego do Śródziemnego. Inwestycję chcą realizować turecka firma Calic Holding i włoska ENI. Współpraca będzie możliwa po opracowaniu studium wykonalności inwestycji.

Stosunek Rosji do Karty, która reguluje współpracę energetyczną państw UE i b. ZSRR, od dawna był negatywny. Moskwie nie podobały się jej wolnorynkowe postanowienia, które mogłyby naruszyć monopol Gazpromu na rosyjskim rynku transportu gazu dopuszczając na niego zagranicznych konkurentów. Wczoraj premier Rosji oficjalnie odrzucił dokument.

Stało się to przy okazji jego wizyty w Ankarze, podczas których podpisano kilkanaście porozumień międzyrządowych, z których najważniejsze odnoszą się właśnie do współpracy w zakresie energetyki.

Reklama
Finanse
Ukraina znów bez porozumienia z wierzycielami. Restrukturyzacja w zawieszeniu
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Finanse
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Finanse
BLIK o atakach hakerów. „Bezpieczeństwo użytkowników nie było zagrożone”
Finanse
Duża awaria Blika, nie działają płatności. Operator: Obserwujemy zewnętrzny atak
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Finanse
Silny jak polski konsument. Leasing liczy na inwestycje
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama