Po bardzo złym pierwszym kwartale, drugi okazał się nieco lepszy dla polskich spółek giełdowych, ale światowy kryzys wciąż ciąży na wynikach spółek giełdowych. Dwadzieścia największych spółek zarobiło od kwietnia do lipca 4,7 mld zł, o 34proc. mniej niż rok temu.
Kryzys był szczególnie mocno widoczny w pierwszym kwartale roku, kiedy to zaobserwowaliśmy bardzo mocny spadek nie tylko zysków, ale też przychodów. W drugim kwartale przychody, zysk operacyjny i nett nadal spadały, ale należy pamiętać, że w połowie ubiegłego roku mieliśmy szczyt koniunktury w gospodarce i firmy zarabiały krocie. Poprzeczka ustawiona była zatem bardzo wysoko.
Pocieszające jest natomiast to, że z kwartału na kwartał sytuacja się poprawia. Gdy osiągnięte wyniki odniesiemy np. do fatalnych pierwszych trzech miesięcy 2009 roku, to okaże się, że łączny zysk netto 20 największych firm notowanych na giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w drugim kwartale był już ponad 11 razy wyższy.
Gorzej przedstawia się to na poziomie zysku operacyjnego, gdzie wynik był słabszy o połowę. Gdy dołożymy do tego spadek przychodów ze sprzedaży, to okaże się, że polskie firmy wciąż tracą rynek. W pierwszym kwartale łączne przychody spółek spadły o 8 proc., a teraz już o 15 procent. W pierwszym półroczu sprzedaż zmniejszyły się aż o ponad 10 mld zł.
– Wyniki banków i spółek detalicznych oceniamy pozytywnie, firmy przemysłowe zaprezentowały się znacznie poniżej oczekiwań – ocenia Ryszard Trepczyński, wiceprezes Pioneer Pekao IM.