Ponad trzy czwarte tej sumy pochłonęły honoraria prawników. Od 2003 roku Skarb Państwa podpisał umowy z trzema kancelariami i dwoma prawnikami.
Z wyliczeń „Rz” wynika, że najbardziej kosztowny był ostatni rok sporu, który skonsumował prawie połowę wspomnianej sumy. Honoraria doradców zawierają zapewne premię za doprowadzenie do zakończenia konfliktu.
2 października podpisana została ugoda, w której holenderski inwestor zgodził się na zmniejszenie swoich udziałów w PZU. Łączne odszkodowanie, jakie Polska ma wypłacić Eureko za rezygnację z dokończenia prywatyzacji ubezpieczyciela, wynosi 4,77 mld złotych. Pieniądze te będą pochodzić z zaległej dywidendy z PZU i sprzedaży części jego akcji przez Skarb Państwa.
Początkowo przed międzynarodowym trybunałem arbitrażowym Polskę reprezentowała kancelaria Linklaters. W 2004 roku zastąpiła ją kancelaria Salans, która łącznie podpisała z Ministerstwem Skarbu w ciągu ośmiu lat 14 umów o świadczenie usług prawnych w tej sprawie.
Honoraria poszczególnych doradców nie są dostępne. Ale jedno z ogłoszeń w Biuletynie Zamówień Publicznych sprzed trzech lat pokazuje rząd wielkości. I tak za prowadzenie sprawy przed belgijskim sądem z wniosku Polski o wyłączenie wyznaczonego przez Eureko arbitra Stephena Schwebela, Salans miał otrzymać 450,8 tys. euro (netto, bez VAT). W minionym roku kancelaria ta wycofała się jednak z obsługi sporu. Zajęła się nim kancelaria Hogan & Hartson Jamka. Formalnie podpisała ona pięć umów z Prokuratorią Generalną Skarbu Państwa, która też uregulowała rachunek.