Berlin jest już gotowy do ratowania euro

Obie izby niemieckiego parlamentu przyjęły wczoraj ustawę potwierdzającą, że Berlin uczestniczył będzie w mechanizmie pomocy dla państw strefy euro o łącznej wysokości 750 mld euro

Publikacja: 22.05.2010 02:24

Niemiecki udział w postaci gwarancji kredytowych wahać się będzie pomiędzy 123 a 148 mld euro. Wszystko zależy od wysokości udziałów innych państw. Ustawa przyjęta wczoraj przez obie izby niemieckiego parlamentu wymaga jeszcze podpisu prezydenta. Nastąpić to powinno w ciągu kilku następnych dni. Niemcy są pierwszym państwem strefy euro, które zadeklarowało udział w całym przedsięwzięciu ratowania wspólnej waluty. Ustawa przeszła w Bundestagu głosami koalicji rządowej.

Wolfgang Schäuble, minister finansów, potwierdził wczoraj, że Niemcy będą się starać o wprowadzenie regulacji rynków finansowych w skali globalnej. Będzie jednym z tematów czerwcowego spotkania grupy G20 w Toronto, którego przygotowaniu służyła czwartkowa narada w Berlinie przedstawicieli „dwudziestki”. Berlin opowiada się m.in. za wprowadzeniem podatku od transakcji na rynkach finansowych. Chce także utworzyć specjalny fundusz kryzysowy złożony z wpłat sektora bankowego. Niemieckie banki miałyby zostać obciążone kwotą

1,2 mld euro rocznie. Zdaniem wielu niemieckich specjalistów jest to suma śmiesznie mała.

– Musimy sięgnąć do źródeł obecnej sytuacji kryzysowej – powiedział wczoraj Wolfgang Schäuble, mając na myśli rosnące deficyty budżetowe państw strefy euro. Niemiecki plan wzmocnienia strefy euro przewiduje m.in. ostrzejsze sankcje za nadmierny deficyt budżetowy oraz opracowanie mechanizmu kontrolowanego bankructwa państwa należącego do strefy. Same Niemcy zamierzają w następnych latach zmniejszać deficyt w tempie ok. 10 mld euro rocznie.

[wyimek]do 148 mld euro wyniesie udział Niemiec w mechanizmie pomocy dla euro[/wyimek]

Przed nadmierną konsolidacją budżetu największej gospodarki w Europie ostrzegają ekonomiści. – Musimy redukować deficyty bez wywierania zbyt wielkiej presji – ocenia Dominique Strauss-Khan, szef MFW.

Do cięcia wydatków ruszyła właśnie Hiszpania. Rząd w Madrycie zatwierdził plan oszczędności 15 mld euro w ramach walki z deficytem finansów publicznych. Uzgodnione cięcia, niezależne od styczniowego pakietu oszczędnościowego wartości 50 mld, przewidują zmniejszenie od czerwca średnio o 5 proc. zarobków w sektorze publicznym, zamrożenie płac i emerytur (poza najniższymi) od 2011 r., likwidację 2500 euro becikowego. Apanaże premiera i ministrów zmaleją o 15 proc., a wiceministrów o 10 proc.

Pozwoli to zaoszczędzić 2,3 mld euro w tym roku i 2,2 mld w następnym, z zamrożonych emerytur dojdzie 1,5 mld w 2011 r., a z likwidacji becikowego 1,25 mld. Rząd obniżył też prognozę wzrostu w 2011 r. z 1,8 do 1,3 proc. PKB. Szef największego związku zawodowego CC.OO. Ignacio Fernandez Toxo rozważa wezwanie do strajku generalnego przeciwko pakietowi.

[i]—Piotr Jendroszczyk z Berlina,

afp, reuters, p.r.[/i]

Niemiecki udział w postaci gwarancji kredytowych wahać się będzie pomiędzy 123 a 148 mld euro. Wszystko zależy od wysokości udziałów innych państw. Ustawa przyjęta wczoraj przez obie izby niemieckiego parlamentu wymaga jeszcze podpisu prezydenta. Nastąpić to powinno w ciągu kilku następnych dni. Niemcy są pierwszym państwem strefy euro, które zadeklarowało udział w całym przedsięwzięciu ratowania wspólnej waluty. Ustawa przeszła w Bundestagu głosami koalicji rządowej.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje