Popyt wewnętrzny rośnie

Sprzedaż detaliczna wzrosła mocniej od prognoz. To kolejna pozytywna niespodzianka po wzroście produkcji

Publikacja: 23.07.2010 21:36

Popyt wewnętrzny rośnie

Foto: Fotorzepa

W poprzednim miesiącu kupiliśmy towary za większą kwotę, niż przewidywali ekonomiści. Sprzedaż wzrosła wobec czerwca 2009 r. o 4,6 proc. w cenach stałych i o 6,5 proc. w cenach bieżących (ekonomiści szacowali wzrost o ok. 2 pkt proc. mniejszy). Najbardziej – w dwucyfrowym tempie – wzrosła sprzedaż sprzętu AGD, RTV i mebli, leków i kosmetyków oraz ubrań. – Mamy stabilny, umiarkowany wzrost – mówił wczoraj na konferencji prasowej prof. Józef Oleński, prezes Głównego Urzędu Statystycznego.

– Polska radzi sobie lepiej od innych krajów regionu. Problemem będzie jednak powrót do tempa wzrostu gospodarczego sprzed kryzysu. Nie nastąpi to szybko – zaznacza Neil Shearing, analityk z firmy badawczej Capital Economics. GUS wstępnie szacuje, że wzrost PKB w II kwartale będzie podobny jak w dwóch poprzednich, czyli będzie oscylował wokół 3 proc. – Nie powinien istotnie się różnić, mamy nadzieję, że dynamika inwestycji także nieco wzrośnie – przyznała Halina Dmochowska, wiceprezes GUS.

Wartość produkcji sprzedanej przemysłu w ciągu sześciu miesięcy tego roku jest o 10,6 proc. wyższa niż w pierwszym półroczu 2009 r. (przy ówczesnym spadku o 8,3 proc). Rośnie wydajność pracy – o 13 proc. w skali roku przy zatrudnieniu niższym o 2,1 proc. i wzroście wynagrodzenia netto o 4,6 proc. – Pomimo kryzysu konsumenci w zeszłym roku bronili swojego koszyka zakupów, więc zbytnio ich nie ograniczali. Teraz więc wartość sprzedaży nie rośnie tak szybko jak produkcji – podkreśla Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku. Ale i on zwraca uwagę na pewne uspokojenie konsumentów, bo od kilku miesięcy rośnie sprzedaż dóbr trwałego użytku. Z danych GUS wynika też, iż po mroźnej i długiej zimie straty powoli nadrabia budownictwo. Produkcja budowlano – montażowa jest w ciągu sześciu miesięcy jeszcze o 6,1 proc. niższa niż w 2009 r., ale spadki się zmniejszają. Poprawia się też sytuacja na rynku pracy. W czerwcu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 11,6 proc. To 0 0,3 pkt proc. mniej niż w maju, choć o 1 pkt proc. więcej niż rok temu.

W ciągu sześciu miesięcy do urzędów pracy zgłosiło się ponad 1,43 mln osób, a 1,47 mln – się wyrejestrowało. W tym prawie 583 tys. dostało pracę (ponad 120 tys. subsydiowaną). Firmy zgłosiły do pośredniaków prawie 550 tys. ofert pracy – o 13,4 proc. więcej niż przed rokiem.

Adam Czerniak, ekonomista Invest Banku, zwraca uwagę na "zaskakujący" dalszy wzrost liczby pracowników deklarowanych do zwolnienia przez zakłady pracy. To 46,4 tys. osób, czyli najwięcej od grudnia 2003 r. – Za ten wzrost odpowiada przede wszystkim zwiększenie liczby zwolnień w sektorze publicznym – podkreśla Czerniak.

Najwięcej części trafia do Niemiec. Części i akcesoria to jedna trzecia całego eksportu polskich fabryk z branży motoryzacyjnej.

[ramka][b]Futbol napędza niemiecką gospodarkę [/b]

Tak dobrze nie było od trzech lat – wynika z badań nastrojów wśród niemieckich przedsiębiorców. Indeks monachijskiego instytutu Ifo opracowywany na podstawie wyników badań sytuacji 7 tysięcy przedsiębiorstw wzrósł w lipcu do 106,2 pkt z 101,8 pkt w czerwcu. "To najwyższy poziom od lipca 2007 roku. Nastroje są naprawdę świetne, a ich poprawa jest największa od czasów zjednoczenia Niemiec w 1990 roku" – napisali w komentarzu przedstawiciele instytutu Ifo. Jako powody tak dobrej sytuacji i rewelacyjnych wyników badań wymieniane są: zajęcie przez niemiecką drużynę trzeciego miejsca na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Republice Południowej Afryki, a także wzrost gospodarczy w drugim kwartale napędzany przede wszystkim eksportem. Do większej sprzedaży towarów za granicę przyczyniło się z kolei osłabienie euro wobec amerykańskiego dolara.

[i]-d.w., ifo[/i][/ramka]

[ramka][b]Kondycja brytyjskiej gospodarki mile zaskoczyła analityków. [/b]

Brytyjski PKB zwiększył się w II kwartale o 1,1 proc. Analitycy oczekiwali znacznie skromniejszego wzrostu. To już trzeci kolejny kwartał rozwoju gospodarki po ponad rocznej recesji. Do lepszych wyników przyczyniło się przede wszystkim ożywienie w sektorze usług, finansach i budownictwie. Analitycy oczekują jednak spowolnienia w gospodarce w II połowie 2010 r., bo wówczas będą już odczuwalne ostre cięcia budżetowe, nie tylko w samej Wielkiej Brytanii, ale też kontynentalnych krajach Unii. To m.in. przyniesie również wzrost bezrobocia. Mimo imponującego wyniku z I kw. minister skarbu George Osborne uprzedził, że nie zakończono jeszcze naprawy gospodarki. – Zniknęły wątpliwości, że podjęcie walki z deficytem budżetowym było słuszne. Teraz priorytetem jest realizacja działań wspierających równoważenie budżetu i zapewniających trwały wzrost gospodarki – stwierdził.

[i]autor: d.w.[/i][/ramka]

W poprzednim miesiącu kupiliśmy towary za większą kwotę, niż przewidywali ekonomiści. Sprzedaż wzrosła wobec czerwca 2009 r. o 4,6 proc. w cenach stałych i o 6,5 proc. w cenach bieżących (ekonomiści szacowali wzrost o ok. 2 pkt proc. mniejszy). Najbardziej – w dwucyfrowym tempie – wzrosła sprzedaż sprzętu AGD, RTV i mebli, leków i kosmetyków oraz ubrań. – Mamy stabilny, umiarkowany wzrost – mówił wczoraj na konferencji prasowej prof. Józef Oleński, prezes Głównego Urzędu Statystycznego.

Pozostało 89% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli