Wzrost PKB i prywatyzacja ratunek dla polskiego budżetu

Dług może przekroczyć poziom 55 proc. w relacji do PKB, jeśli skala prywatyzacji i wzrost gospodarczy będą niższe od zakładanych

Publikacja: 31.08.2010 01:58

Wzrost PKB i prywatyzacja ratunek dla polskiego budżetu

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki zapewnia, że jeśli w 2011 r. gospodarka będzie się rozwijać w tempie 3,5 proc. PKB, nie grozi nam przekroczenie drugiego progu ostrożnościowego na poziomie 55 proc. długu w relacji do PKB.

Ekonomiści wyjaśniają: wzrost gospodarczy nie jest w tym wypadku decydujący. Wszystko zależy od tego, ile tak naprawdę wpłynie do państwowej kasy ze sprzedaży publicznego majątku oraz jak bardzo zadłużą się samorządy.

Z przyjętych założeń do przyszłorocznego budżetu wynika, że zadłużenie pozostanie w przyszłym roku poniżej poziomu 55 proc. w relacji do PKB i sięgnie maksymalnie 54,4 proc. PKB. Wszystko przy założeniu, że inflacja wyniesie 2,3 proc., a deficyt budżetowy 45 mld zł. Jest jeszcze jeden warunek – wpływy z prywatyzacji osiągną poziom 25 mld zł, a samorządy będą trzymały swoje deficyty w ryzach.

Jednocześnie jednak w strategii zarządzania długiem przyjmuje się, że poziom zadłużenia może się wahać w zależności od tego, jakie rzeczywiście będzie tempo wzrostu gospodarczego i wpływy ze sprzedaży państwowych firm. Każde wahnięcie PKB o jeden punkt procentowy w górę lub w dół spowoduje spadek bądź wzrost zadłużenia o 1,16 proc. w relacji do PKB. Z kolei każdy miliard mniej z prywatyzacji, czyli każdy miliard, który wskutek niższych dochodów ze sprzedaży rząd będzie musiał pożyczyć, spowoduje wzrost długu o 0,2 proc. PKB.

To oznacza, że w najbardziej optymistycznym scenariuszu, gdyby udało się nawet przekroczyć plan prywatyzacyjny o 5 mld zł, a gospodarka rosłaby w 2011 r. w tempie 4 proc., nasze zadłużenie wzrosłoby tylko nieznacznie w porównaniu z końcówką ubiegłego roku i sięgnęło 52,8 proc. Gdyby ożywienie wcale nie było takie rewelacyjne i PKB wzrósłby zaledwie o 2 proc., a wpływy z prywatyzacji wyniosłyby 15 mld zł, dług skoczyłby aż do 58,1 proc.

Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, zwraca dodatkowo uwagę na wpływ eksportu netto czy kursu naszej narodowej waluty na poziom zadłużenia. – Jeśli wkład eksportu netto w PKB – nawet jeśli wyniesie on 3,5 proc. – sięgnie np. 4 proc., to państwo będzie musiało więcej pieniędzy pożyczyć – mówi ekonomista. – Przy potrzebach pożyczkowych sięgających 95 mld zł relacja długu do PKB wyniesie 57,1 proc. Jeśli jednak przy 3,5 proc. wzrostu gospodarczego wkład eksportu netto spadnie do 2 proc., ale złoty osłabi się trwale do poziomu 4,25 za euro, relacja długu do PKB sięgnie 56 proc.

Z kolei Ernest Pytlarczyk z BRE Banku podkreśla, że kluczowy dla poziomu zadłużenia może okazać się deficyt samorządów. W tym wypadku zaś istnieje duże prawdopodobieństwo jego zwiększenia, ponieważ do 2012 roku będą one chciały w jak największym stopniu wykorzystać środki unijne. – To zaś zdecydowanie zwiększa ryzyko wzrostu zadłużenia państwa – mówi analityk.

Pytlarczyk uważa, że rząd dość bezpiecznie założył poziom inflacji na 2,3 proc. Ekonomiści są zdania, że może ona w przyszłym roku sięgnąć nawet 3 proc. – uwzględniając efekt wzrostu VAT z 22 do 23 proc. To zaś spowoduje, że ten margines jeszcze się powiększy.

Wiceminister finansów Ludwik Kotecki zapewnia, że jeśli w 2011 r. gospodarka będzie się rozwijać w tempie 3,5 proc. PKB, nie grozi nam przekroczenie drugiego progu ostrożnościowego na poziomie 55 proc. długu w relacji do PKB.

Ekonomiści wyjaśniają: wzrost gospodarczy nie jest w tym wypadku decydujący. Wszystko zależy od tego, ile tak naprawdę wpłynie do państwowej kasy ze sprzedaży publicznego majątku oraz jak bardzo zadłużą się samorządy.

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu