Rosną inwestycje w strefach ekonomicznych

W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku nowi inwestorzy zadeklarowali już przedsięwzięcia warte 2,4 mld zł. To o przeszło pół miliarda więcej niż w tym samym czasie ubiegłego roku. Wtedy wartość inwestycji we wszystkich 14 specjalnych strefach ekonomicznych wyniosła 1,75 mld zł.

Wzrosła także liczba wydanych zezwoleń inwestycyjnych. Jeśli do sierpnia 2009 r. strefy podpisały 70 umów z inwestorami, to do sierpnia 2010 r. zezwoleń było 100 – o 30 więcej.

Ale inwestycji przybywa nierównomiernie. Największym beneficjentem ożywienia inwestorów jest największa ze stref – katowicka. Do końca sierpnia przyciągnęła już 16 inwestycji na 726 mln zł. To niemal dziesięć razy więcej niż w podobnym czasie przed rokiem.

Obecne inwestycje już teraz zapowiadają utworzenie co najmniej 750 nowych miejsc pracy. – Ważne jest także to, że dzięki tegorocznym projektom firmy zobowiązały się do utrzymania ponad 7,5 tys. już istniejących etatów przez pięć lat – podkreśla Wojciech Rusek z KSSE.

[wyimek]726 mln zł wynosiła wartość zezwoleń wydanych w strefie katowickiej [/wyimek] Dobre wyniki wypracowuje strefa kostrzyńsko-słubicka. Już teraz podpisała umowy o wartości przeszło dwukrotnie wyższej niż w całym roku ubiegłym. Wydane do końca sierpnia siedem zezwoleń warte jest przeszło 373 mln zł i 381 nowych miejsc pracy.

Także strefa warmińsko-mazurska będzie mieć lepszy rok niż poprzedni. Nowe umowy opiewają na 158 mln zł, podczas gdy te podpisane do końca sierpnia ubiegłego roku deklarowały inwestycje na poziomie niecałych 33 mln zł.

W strefie starachowickiej już teraz wynik (57 mln zł deklarowanych nakładów) jest lepszy od całego ubiegłorocznego (41,4 mln zł). – Czekamy na rozszerzenie granic. Jeśli nastąpi szybko, jeszcze w tym roku będziemy mogli wydać zezwolenia dla lokalizowanych tam inwestycji – mówi Anna Jaworska z Biura Promocji i Marketingu StSSE.

Ale minione osiem miesięcy dla części stref jest słabsze niż przed rokiem. Spadek nakładów notują strefy kamiennogórska, legnicka, pomorska czy krakowska (liczba zezwoleń jest niewiele mniejsza, za to ich łączna wartość spadła o połowę). W suwalskiej od początku roku nie wydano jeszcze ani jednego zezwolenia.

Mimo to poprawa sytuacji, zwłaszcza wobec pierwszej połowy roku, jest znacząca. Wtedy jeszcze sytuacja była niepokojąca. W drugim kwartale strefy wydały łącznie 34 zezwolenia, tj. o siedem mniej niż w pierwszym kwartale, a wartość zaplanowanych inwestycji obniżyła się o prawie połowę: z 1,16 mld zł w pierwszych trzech miesiącach 2009 roku do 624 mln zł w roku 2010.

Teraz spółki administrujące strefami czekają na nowelizację ustawy o strefach. Nowe przepisy mają m.in. złagodzić rygory dotyczące zatrudnienia. Inwestorzy z powodu kryzysu nie mogą bowiem dotrzymać limitów nowych etatów, do utworzenia których zadeklarowali się przy podpisywaniu umów inwestycyjnych.

Choć prace nad ustawą trwają przeszło rok, a ostateczny projekt przygotowano jeszcze przed wakacjami, jego uchwalenie blokuje brak porozumienia pomiędzy resortami gospodarki i finansów.