UE debatuje nad warunkami udzialania pomocy swoim członkom

Inwestorzy prywatni zapłacą za przyszły kryzys w strefie euro. Ale już na obecny może zabraknąć pieniędzy

Aktualizacja: 15.12.2010 01:58 Publikacja: 15.12.2010 00:33

Angela Merkel uważa, że warunkiem jakiejkolwiek pomocy dla maruderów strefy euro muszą być reformy i

Angela Merkel uważa, że warunkiem jakiejkolwiek pomocy dla maruderów strefy euro muszą być reformy i oszczędności

Foto: AP

Unijna rada ministrów zaakceptowała wczoraj w Brukseli projekt dokumentu na szczyt UE 16 i 17 grudnia. Ostateczną wersję zatwierdzą szefowie państw i rządów. Wszystkie państwa członkowskie zgadzają się na zmianę traktatu lizbońskiego po to, aby wpisać możliwość chronienia państwa strefy euro przed bankructwem. Dokładne warunki działania mechanizmu antykryzysowego państwa strefy uzgodnią w kolejnych miesiącach. Na razie wiadomo, że każda akcja ratunkowa będzie się wiązała z ostrymi warunkami dla kraju w potrzebie, a także ze stratami dla prywatnych inwestorów.

[srodtytul]Warunkowa pomoc...[/srodtytul]

Do tej pory, w przypadku ratowania Grecji i Irlandii, posiadacze obligacji nie ponieśli żadnych kosztów, bo gwarancje spłaty długów tych krajów wzięły na siebie w całości UE i MFW. Nowy mechanizm będzie więc bardziej przypominał stosowane na świecie plany ratunkowe MFW, gdy następuje pomoc pod warunkiem reform oraz restrukturyzacji długu.

Stały mechanizm antykrysowy powstaje na wniosek Niemiec. Angela Merkel chciała zmian w traktacie, aby pokazać, że za kryzys płacą nie tylko podatnicy, ale również nierozważni inwestorzy. Poza tym pani kanclerz zależało na tych zmianach, bo obecnie obowiązuje zakaz pomocy dla państwa w strefie euro. To dlatego w przypadku Grecji i Irlandii państwa strefy wspólnej waluty musiały działać pozatraktatowo, tworząc międzyrządowe plany ratunkowe. W Niemczech taka forma może zostać oprotestowana przez sąd konstytucyjny jako niezgodna z unijnym prawem. Ważne jest więc, aby Unia miała gotowy poprawny z punktu widzenia prawnego instrument, ratyfikowany przez wszystkie państwa i wpisany do traktatu. Ma on obowiązywać od połowy 2013 r.

[srodtytul]...nie dla wszystkich[/srodtytul]

Do ustalenia pozostaje jeszcze, jak silnie pomoc będzie uzależniona od reform. Niemcy naciskają, aby już w samym traktacie taką wyraźną zależność sformułować: pomoc za oszczędności budżetowe. To da im potem podstawę do twardych negocjacji szczegółowych zapisów mechanizmu. Niemcom zależy też na stwierdzeniu, że pomoc antykryzysowa stosuje się tylko do najcięższych przypadków, a nie do mniejszych problemów z refinansowaniem na rynkach.

[wyimek]85 mld euro ma wynieść pomoc MFW, EBC i Unii Europejskiej dla Irlandii[/wyimek]

Czy takie ustalenia wystarczą do uspokojenia rynków finansowych i zapobiegną rozlaniu się paniki na inne kraje, jak Portugalia czy Hiszpania, na razie nie wiadomo. Niektórzy ze świeżo przybyłych do strefy euro już zastanawiają się nad ewentualnym wycofaniem. W poniedziałek w tym tonie wypowiadał się szef słowackiego parlamentu Richard Sulik.

Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego, zaapelował wczoraj o zwiększenie kapitałów tej instytucji. Agencja Reuters cytuje anonimowego przedstawiciela EBC, który wyraża obawy o straty spowodowane akcją kupowania obligacji skarbowych. Na razie jej skala jest umiarkowana, ale jeśli potrzebne będą kolejne zakupy albo jeśli posiadane przez EBC obligacje skarbowe stracą częściowo na wartości, to EBC może znaleźć się pod kreską. Obecnie subskrybowany kapitał EBC sięga 5,8 mld euro, wpłacony nieco mniej, bo państwa spoza strefy euro wpłacają tylko część należnej składki. Eksperci oczekują, że potrzebne może być nawet podwojenie tej kwoty. Największym płatnikiem są Niemcy. – Rząd w pełni popiera EBC. Jeśli pojawi się taka prośba, odpowiemy na nią pozytywnie – powiedział przedstawiciel urzędu kanclerskiego. Niewykluczone, że Trichet przedstawi swoją prośbę na unijnym szczycie, gdzie będzie gościem na kolacji unijnych przywódców.

[i]Anna Słojewska

z Brukseli[/i]

[i]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, [mail=a.slojewska@rp.pl]a.slojewska@rp.pl[/mail][/i]

Unijna rada ministrów zaakceptowała wczoraj w Brukseli projekt dokumentu na szczyt UE 16 i 17 grudnia. Ostateczną wersję zatwierdzą szefowie państw i rządów. Wszystkie państwa członkowskie zgadzają się na zmianę traktatu lizbońskiego po to, aby wpisać możliwość chronienia państwa strefy euro przed bankructwem. Dokładne warunki działania mechanizmu antykryzysowego państwa strefy uzgodnią w kolejnych miesiącach. Na razie wiadomo, że każda akcja ratunkowa będzie się wiązała z ostrymi warunkami dla kraju w potrzebie, a także ze stratami dla prywatnych inwestorów.

Pozostało 85% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu