Biznes też odczuje podwyżki rachunków za prąd

W 2011 roku rachunki za prąd dla gospodarstw wzrosną o 4 – 7 proc. Biznes też odczuje podwyżki

Publikacja: 21.12.2010 00:29

Biznes też odczuje podwyżki rachunków za prąd

Foto: Fotorzepa, Michał?Walczak Michał Walczak

W piątek 17 grudnia szef Urzędu Regulacji Energetyki, zatwierdzając cenniki na przyszły rok pięciu z siedmiu głównych dostawców energii dla gospodarstw domowych, wyznaczył poziom podwyżek na 2011 r.

Drobny biznes i większe firmy mogą się spodziewać kilkuprocentowego wzrostu cen energii. Energetycy nie muszą w tym przypadku czekać na zgodę URE, by zmienić ceny, bo zostały kilka lat temu uwolnione.

Mijający rok i następny można uznać za czas stabilizacji. Tym bardziej że eksperci nie przewidują nadzwyczajnego ożywienia gospodarczego skutkującego rosnącym zapotrzebowaniem na energię w przemyśle. Wydaje się też mało prawdopodobne, by szybko – na przykład w drugim półroczu 2011 r. – nastąpiło uwolnienie cen dla gospodarstw domowych, choć branża zabiega o to od kilku lat. Decyzja szefa URE uwalniająca ceny energii dla odbiorców indywidualnych to niemal natychmiastowa podwyżka. Firmy energetyczne narzekają bowiem, że obecnie „dopłacają“ do tej grupy klientów, gdyż cenniki zatwierdzane przez URE nie pokrywają im kosztów pozyskania energii.

O stabilizacji cenowej na 2011 rok świadczą też wyniki aukcji organizowanych przez Towarową Giełdę Energii. W dostawach na przyszły rok za megawatogodzinę energii w tzw. paśmie (podstawowa cena) trzeba zapłacić ok. 195 zł, energia w szczycie zapotrzebowania jest najdroższa – ok. 215 – 220 zł za 1 MWh.

Znacznie mniej korzystnie dla odbiorców wyglądają prognozy cen energii na kolejne lata, a zwłaszcza od 2013 r. Wtedy w decydującą fazę wejdą inwestycje realizowane przez polską energetykę, które są konieczne ze względu na przestarzały majątek. Wiele bloków w polskich elektrowniach ma ponad 30 lat i musi być zastąpionych przez nowe. A koszty są wysokie, sięgające dziesiątek miliardów euro. Deloitte szacuje je na 50 mld euro do 2030 r. To wyliczenie obejmuje głównie nowe moce w elektrowniach, nie uwzględnia potrzeb dystrybucji i przesyłu.

Profesor Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej ocenia potrzeby sektora nawet na 100 mld euro wraz z kosztami programu podniesienia efektywności energetycznej i budowy nowych linii. Resort skarbu wydatki inwestycyjne czterech państwowych grup – PGE, Enei, Energi i Tauronu – w perspektywie do 2025 roku wyliczył na 200 mld zł.

Skalę problemu widać najlepiej na przykładzie największej firmy – Polskiej Grupy Energetycznej. Zarząd przyznaje, że największe wydatki przypadną najpierw na lata 2013 – 2015, a drugi szczyt nastąpi w czasie realizacji elektrowni atomowej, czyli od ok. 2018 r. Zarząd nie ujawnia, ile rocznie PGE będzie wydawać na inwestycje. Z nieoficjalnych informacji wynika, że może potrzebować nawet po ok. 15 mld zł rocznie.

Analitycy oceniają, że sektor powinien przeznaczać na inwestycje 1,5 – 2 mld euro rocznie, teraz wydaje mniej niż 500 mln euro. Tak ogromne wydatki i ich kumulacja w kolejnych latach, a do tego koszty związane z pozyskaniem finansowania spowodują podwyżki cen energii.

Eksperci są zgodni, że znaczną część kosztów energetyka po prostu przerzuci na odbiorców. Ale trudno dziś oszacować, jak dużą. Deloitte wyliczył, że do 2016 r. energia zdrożeje nawet o 80 proc. A to znaczyłoby, że za pięć lat jedna megawatogodzina kosztować będzie 360 zł. Inne firmy prognozują nawet cenę ok. 400 zł.

W piątek 17 grudnia szef Urzędu Regulacji Energetyki, zatwierdzając cenniki na przyszły rok pięciu z siedmiu głównych dostawców energii dla gospodarstw domowych, wyznaczył poziom podwyżek na 2011 r.

Drobny biznes i większe firmy mogą się spodziewać kilkuprocentowego wzrostu cen energii. Energetycy nie muszą w tym przypadku czekać na zgodę URE, by zmienić ceny, bo zostały kilka lat temu uwolnione.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli