Władimir Putin zachęca Ukraińców do unii celnej

Ukraina zyska na tym od 6,5 do 9 mld dol. rocznie – mówił w Kijowie rosyjski premier

Publikacja: 12.04.2011 20:30

Władimir Putin zachęca Ukraińców do unii celnej

Foto: Bloomberg

– Mam na myśli wzrost możliwości dla ukraińskiego przemysłu maszynowego, rolnictwa, przemysłu metalurgicznego i chemicznego – wyliczał szef rosyjskiego rządu przebywający wczoraj na Ukrainie z roboczą wizytą.  Szacował, że po wejściu do unii celnej z udziałem Rosji, Białorusi i Kazachstanu  ukraiński PKB zyska rocznie 1,5 – 2 proc. Uznał, że unia celna nie zagrozi obecnym negocjacjom Kijowa z UE w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu.

Władze w Kijowie przypomniały Putinowi, że nadal liczą na obniżki cen gazu. Szef ukraińskiego rządu Mykoła Azarow mówił, że obecne stawki (296 dol. za tys. m3 w II kwartale b.r.) nie odpowiadają cenie rynkowej. Prosił Rosję o długoterminowe gwarancje dotyczące tranzytu surowca do Europy.  Azarow przekonywał Putina, że w Kijowie chcą szybko oszacować aktywa Gazpromu i Naftohazu, by strony mogły kontynuować rozmowy o utworzeniu  przedsiębiorstwa zarządzającego gazociągami.

O tym, że Putin w Kijowie będzie zachęcał Ukraińców do unii celnej i zniechęcał do utworzenia strefy wolnego handlu z UE, pisały wcześniej ukraińskie gazety. "Kommiersant-Ukraina" szacował, że na unii celnej Ukraina oszczędziłaby na niższych cenach gazu i ropy 3 do 6 mld dol. rocznie. W Gazpromie obiecywano, że oszczędności sięgnęłyby ok. 8 mld dol. rocznie przy imporcie 40 mld m3 surowca.

Zdaniem ekspertów w Kijowie obietnicy Gazpromu nie mają pokrycia. – Bez utworzenia wspólnego przedsiębiorstwa Gazpromu i Naftohazu nie możemy liczyć na obniżki cen gazu, nawet mając członkostwo w unii celnej. Przykładem są problemy Białorusi.  Naftohaz zostałby wyceniony przez rosyjską stronę na 5 – 7 proc. wartości Gazpromu. Ponieważ ukraińska spółka nie jest obecna na giełdach, nikt nie wie, jaka jest jej realna wartość – mówi "Rz" ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego Mychajło Honczar. Jego zdaniem Rosjanie będą dostarczać Ukrainie tańszy gaz przez rok lub dwa.

Wasyl Jurczyszyn z kijowskiego Centrum Badań Politycznych i Gospodarczych im. Razumkowa twierdzi, że wchodzenie do unii ma sens, gdy rynki krajów, które ją tworzą, są stabilne i rozwojowe.

– Wspólnota Niepodległych Państw, w tym Rosja, do takich nie należą. Nie zapominajmy też, że Ukraina należy do Światowej Organizacji Handlu. Partnerzy z WTO mogą wystawić sankcje karne za łamanie umów handlowych – mówi  Jurczyszyn.

Zdaniem Putina stopień ochrony celnej Ukrainy w unii celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu byłby znacznie  wyższy niż w  WTO.

– Priorytetem Ukrainy jest integracja w struktury europejskie – przekonuje Ołeksij Płotnikow, przewodniczący podkomitetu ds. międzynarodowej polityki gospodarczej w ukraińskim parlamencie.

– Podpisanie z UE umowy o strefie wolnego handlu pozwoliłoby Ukrainie na pozyskanie od 10 do 16 mld euro  inwestycji, a także zmodernizowanie  gospodarki naszego kraju z wykorzystaniem europejskich technologii – dodał.

 

– Mam na myśli wzrost możliwości dla ukraińskiego przemysłu maszynowego, rolnictwa, przemysłu metalurgicznego i chemicznego – wyliczał szef rosyjskiego rządu przebywający wczoraj na Ukrainie z roboczą wizytą.  Szacował, że po wejściu do unii celnej z udziałem Rosji, Białorusi i Kazachstanu  ukraiński PKB zyska rocznie 1,5 – 2 proc. Uznał, że unia celna nie zagrozi obecnym negocjacjom Kijowa z UE w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu.

Władze w Kijowie przypomniały Putinowi, że nadal liczą na obniżki cen gazu. Szef ukraińskiego rządu Mykoła Azarow mówił, że obecne stawki (296 dol. za tys. m3 w II kwartale b.r.) nie odpowiadają cenie rynkowej. Prosił Rosję o długoterminowe gwarancje dotyczące tranzytu surowca do Europy.  Azarow przekonywał Putina, że w Kijowie chcą szybko oszacować aktywa Gazpromu i Naftohazu, by strony mogły kontynuować rozmowy o utworzeniu  przedsiębiorstwa zarządzającego gazociągami.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje