– Mam na myśli wzrost możliwości dla ukraińskiego przemysłu maszynowego, rolnictwa, przemysłu metalurgicznego i chemicznego – wyliczał szef rosyjskiego rządu przebywający wczoraj na Ukrainie z roboczą wizytą. Szacował, że po wejściu do unii celnej z udziałem Rosji, Białorusi i Kazachstanu ukraiński PKB zyska rocznie 1,5 – 2 proc. Uznał, że unia celna nie zagrozi obecnym negocjacjom Kijowa z UE w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu.
Władze w Kijowie przypomniały Putinowi, że nadal liczą na obniżki cen gazu. Szef ukraińskiego rządu Mykoła Azarow mówił, że obecne stawki (296 dol. za tys. m3 w II kwartale b.r.) nie odpowiadają cenie rynkowej. Prosił Rosję o długoterminowe gwarancje dotyczące tranzytu surowca do Europy. Azarow przekonywał Putina, że w Kijowie chcą szybko oszacować aktywa Gazpromu i Naftohazu, by strony mogły kontynuować rozmowy o utworzeniu przedsiębiorstwa zarządzającego gazociągami.
O tym, że Putin w Kijowie będzie zachęcał Ukraińców do unii celnej i zniechęcał do utworzenia strefy wolnego handlu z UE, pisały wcześniej ukraińskie gazety. "Kommiersant-Ukraina" szacował, że na unii celnej Ukraina oszczędziłaby na niższych cenach gazu i ropy 3 do 6 mld dol. rocznie. W Gazpromie obiecywano, że oszczędności sięgnęłyby ok. 8 mld dol. rocznie przy imporcie 40 mld m3 surowca.
Zdaniem ekspertów w Kijowie obietnicy Gazpromu nie mają pokrycia. – Bez utworzenia wspólnego przedsiębiorstwa Gazpromu i Naftohazu nie możemy liczyć na obniżki cen gazu, nawet mając członkostwo w unii celnej. Przykładem są problemy Białorusi. Naftohaz zostałby wyceniony przez rosyjską stronę na 5 – 7 proc. wartości Gazpromu. Ponieważ ukraińska spółka nie jest obecna na giełdach, nikt nie wie, jaka jest jej realna wartość – mówi "Rz" ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego Mychajło Honczar. Jego zdaniem Rosjanie będą dostarczać Ukrainie tańszy gaz przez rok lub dwa.
Wasyl Jurczyszyn z kijowskiego Centrum Badań Politycznych i Gospodarczych im. Razumkowa twierdzi, że wchodzenie do unii ma sens, gdy rynki krajów, które ją tworzą, są stabilne i rozwojowe.