Reklama

Rosja musi oderwać gospodarkę od surowców

Bez modernizacji gospodarki ambitne deklaracje władz na Kremlu pozostaną jedynie obietnicami

Publikacja: 01.06.2011 03:00

Rosja musi oderwać gospodarkę od surowców

Foto: Bloomberg

– W 2012 r. rosyjska gospodarka zrekompensuje sobie wszystkie straty spowodowane kryzysem. Wcześniej przewidywaliśmy, że nastąpi to w latach 2013 – 2014 – mówił premier Władimir Putin podczas kwietniowej prezentacji sprawozdania rządu o sytuacji państwa w 2010 roku. Chwalił się 4-proc. wzrostem PKB – większym, niż oficjalnie przewidywano. – To najwyższy wskaźnik rozwoju w krajach G8 – przekonywał szef rządu. Jego zdaniem tempo wzrostu pozwoli Rosji wejść do piątki światowych mocarstw gospodarczych w ciągu najbliższych 10 lat.

Czy przewidywania Putina są uzasadnione? Rosyjscy uczestnicy VI Forum Europa – Rosja w Warszawie mieli w tej sprawie wątpliwości. – Jeśli gospodarka naszego państwa nadal będzie opierała się na surowcach energetycznych, deklaracje premiera pozostaną jedynie oświadczeniem – mówił „Rz" Grigorij Trofimczuk, szef Centrum Modelowania Rozwoju Strategicznego w Moskwie.

O tym, że uzależnienie gospodarki od dostaw gazu i ropy to jeden z największych problemów Rosji, przypominał też Georgij Bowt z opozycyjnej partii Prawoje Dieło. – Trzy czwarte rosyjskiego eksportu opiera się na surowcach energetycznych. Zaledwie 4 procent to produkcja związana z zastosowaniem wysokich technologii. Infrastruktura naszego państwa znajduje się w katastrofalnym stanie. Rocznie budujemy 1,5 tys. dróg i 80 km kolei. Tyle samo budowano w XIX wieku za Aleksandra III – ironizował Bowt, uczestnik panelu „Polityczna i gospodarcza sytuacja Rosji w 2010 roku". Mówił o konieczności reformy systemu podatkowego i o tym, że jedna trzecia rosyjskich firm to offshory. – Ze 100 największych i najbogatszych koncernów rosyjskich, 90 jest zarejestrowanych w strefach offshorowych – dowodził Bowt.

Zdaniem byłego wicepremiera i ministra finansów Polski Grzegorza Kołodki surowce energetyczne to „rosyjskie przekleństwo", które „nie pozwala w pełni wykorzystać ludzkiego potencjału, wstrzymuje proces restrukturyzacji i efektywnego zarządzania gospodarką".

Dyskusję na temat rosyjskiej sytuacji poprzedziła prezentacja raportu z transformacji w tym kraju w 2010 roku sporządzonego przez Centrum Koniunktury Politycznej w Moskwie. Dokument odnotowuje poprawę gospodarczą, wzrost PKB o 4 proc., wyższe wydobycie gazu i ropy, niższy wskaźnik inflacji. Konstantin Simonow, szef Centrum Koniunktury Politycznej, przypomniał o powstającym „symbolu" innowacyjnej gospodarki w Skołkowie (rosyjskiej Dolinie Krzemowej), podpisanym kontrakcie gazowym z Polską i o tym, że 2010 rok upłynął w Moskwie pod znakiem tradycyjnych dyskusji o konieczności modernizacji kraju. – Tego przecież nie da się dokonać bez przestrzegania praw człowieka i swobód demokratycznych, chyba że Rosja wykorzysta model chiński: modernizacja bez demokracji – zaznaczył inny uczestnik dyskusji Jose Antonio Perez Tapias z parlamentu hiszpańskiego.

Reklama
Reklama

Według analityków banku ING w 2011 r. rosyjski PKB może osiągnąć 4,3 proc. Władimir Putin ma nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch lat wskaźnik inflacji obniży się do 4 – 5 proc.

Rosyjska Federalna Służba Statystyki (Rosstat) odnotowała wzrost inwestycji zagranicznych w 2010 r. o 40 proc. Na koniec marca 2011 r. przekroczyły one 300 mld dol.

 

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama