Spadły inwestycje samorządów

Wydatki samorządów na rozwój w 2011 r wyniosły 41,2 mld zł. To o prawie 5 proc. mniej niż rok wcześniej. Spowolnienie inwestycyjne może potrwać kilka lat

Aktualizacja: 16.04.2012 00:13 Publikacja: 16.04.2012 00:13

 

W ostatnich latach inwestycje samorządowe rosły niezwykle dynamicznie. Jeszcze w 2005 r. wyniosły 17,8 mld zł, w 2010 r. już 43,2 mld zł. Ale w minionym roku ten trend się odwrócił.

Najbardziej widoczne jest to w mniejszych jednostkach, zwykle mniej zamożnych – gminach i powiatach. Ich wydatki na inwestycje spadły odpowiednio do 17,9 mld zł (o 9 proc.) i do 4,5 mld zł (o prawie 14 proc.). – No cóż, tego można było się spodziewać – komentuje Paweł Tomczak ze Związku Gmin Wiejskich RP. – Po wielkim wysiłku przyszedł czas spowolnienia – dodaje. Złożyło się na to kilka czynników. Chociażby to, że 2010 r. był rokiem wyborczym i wiele samorządów chciało pochwalić się przed wyborcami nowymi budowami.

– A przede wszystkim do ograniczania wydatków na rozwój gminy zmuszane są przez prawo – mówi Tomczak. Chodzi o nowe wskaźniki zadłużenia. Od 2014 r. żadna jednostka nie będzie mogła wydać na obsługę zadłużenia więcej, niż wynosi jej średnia nadwyżka operacyjna (różnica między dochodami a wydatkami bieżącymi) z trzech ostatnich lat. Od 2011 r. samorządy zaczęły zaciskać pasa, by spełniać te wymogi.

W większych samorządach sytuacja w 2011 r. była nieco lepsza. Województwa nawet więcej wydały na inwestycje, a miasta na prawach powiatu tylko o 300 mln zł (o 2,6 proc.) mniej. Część metropolii zwiększała wydatki.

Jednak spadek wydatków rozwojowych odbił się negatywnie na dynamice PKB.

– Wpływ nie był wielki, ale spowodował zmniejszenie PKB o 0,1 proc. – analizuje Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku. – Na szczęście w tym czasie dynamicznie wzrosły pozostałe inwestycje publiczne oraz w mniejszym stopniu – prywatne – dodaje.

Co się będzie działo w tym roku i w nadchodzących latach? – Przewidujemy dalsze zmniejszenie inwestycji samorządów – mówi Borowski. – W 2012 r. nie powinno ono być duże, ale od 2013 r. będzie bardzo wyraźne – dodaje. Główną przyczyną jest wyczerpanie się funduszy unijnych, które były motorem samorządowego boomu inwestycyjnego. O ile obecnie większość projektów jest w szczytowej fazie realizacji, o tyle w 2013 r. już będą się zamykać, nowych będzie bardzo niewiele. Kolejna fala pieniędzy z UE spodziewana jest dopiero po 2015 r.

Z zapowiedzi wielkich miast wynika, że rzeczywiście ten rok jeszcze nie będzie należał do najgorszych. Większe inwestycje zapowiadają np. Wrocław, Gdańsk, Warszawa, Łódź, Bydgoszcz czy Szczecin. – Planujemy na inwestycje wydać ponad 1 mld zł wobec 770 mln z ubiegłym roku – mówi Katarzyna Sarka z wrocławskiego magistratu. – Kończymy i rozliczamy zadania zaplanowane do zrealizowania przed Euro 2012, w toku jest też wciąż kilka dużych projektów współfinansowanych z UE – dodaje.

Podobnie jak w 2011 r., gorzej może być w gminach. Jak wynika z obliczeń ZGW RP, plan inwestycyjny na ten rok to ok. 6 mld zł wobec 11 mld zł w ubiegłym roku. W sumie samorządy zapowiadają, że ich deficyt, który powstaje głównie przez zadłużanie się na inwestycje, wyniesie 10,5 mld zł; plan na 2011 r. wynosił prawie 20 mld zł.

W ostatnich latach inwestycje samorządowe rosły niezwykle dynamicznie. Jeszcze w 2005 r. wyniosły 17,8 mld zł, w 2010 r. już 43,2 mld zł. Ale w minionym roku ten trend się odwrócił.

Najbardziej widoczne jest to w mniejszych jednostkach, zwykle mniej zamożnych – gminach i powiatach. Ich wydatki na inwestycje spadły odpowiednio do 17,9 mld zł (o 9 proc.) i do 4,5 mld zł (o prawie 14 proc.). – No cóż, tego można było się spodziewać – komentuje Paweł Tomczak ze Związku Gmin Wiejskich RP. – Po wielkim wysiłku przyszedł czas spowolnienia – dodaje. Złożyło się na to kilka czynników. Chociażby to, że 2010 r. był rokiem wyborczym i wiele samorządów chciało pochwalić się przed wyborcami nowymi budowami.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli